Historie
Nigdy nie kupuję biletów na autobus!
Kiedy podróżuję, nigdy nie kupuję biletów na autobus. Jeżeli ktoś może sobie pozwolić na bilet na pociąg w wagonie sypialnym, to warto dopłacić – dla własnej wygody.
A autobus w ogóle nie jest przeznaczony do wygodnego i normalnego podróżowania. Jeżeli wśród was są ludzie, którzy odmawiają sobie komfortowych warunków podróży, to wyjaśnijcie mi, dlaczego?
Każdy powinien mieć swoją przestrzeń, a w autobusie to niemożliwe. Oczywiście ważnym czynnikiem jest cena. Ale nie zawsze między autobusem a pociągiem jest duża różnica. Jeżeli podróżujesz, ale oszczędzasz na własnym komforcie, to po co w ogóle gdzieś jeździć?
W ogóle dziwią mnie ludzie, którzy jeżdżą na wycieczki po Europie i przez prawie tydzień właściwie nie wychodzą z autobusu. To siedem dni z zupełnie obcymi ludźmi, z których każdy ma swoje przyzwyczajenia. Zwłaszcza, jak się jeździ w nocy… W ogóle autobus to zawsze zabójcza mieszanka zapachów: perfumy, kiełbasa, jajka na twardo, kawa i skarpetki…. .
Lepiej kupić sobie bilety w wagonie sypialnym… chociaż tutaj też nie wiadomo, na kogo się trafi. Ale jeżeli chodzi o komfort – to warunki są znacznie lepsze. Toaleta, woda i oczywiście łóżko… Według mnie wagon sypialny jest nawet wygodniejszy niż samolot.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech