Connect with us

Historie

Nie ten jest bogaty, co ma pieniądze

W zeszłym roku pojechałam na urlop do ośrodka nad jeziorem. Tam zobaczyłam obrazek, który zapamiętam do końca życia.

Myślę, że ta historia będzie dla wielu osób pouczająca.

Siedziałam sobie w lobby hotelowym, sącząc pomału koktajl, gdy do recepcji podeszła rodzina z dziećmi. Po ich wyglądzie od razu było widać, że na te wakacje musieli oszczędzać przez kilka miesięcy. Niemniej jednak ubrani porządnie i skromnie. Zaskoczyło mnie to, że dzieci zachowywały się cicho, chociaż w ich wieku większość jest raczej hałaśliwa.

Patrzyli na wszystko z zachwytem. Widać było, że ten wyjazd jest dla nich czymś wyjątkowym. Gołym okiem było widać, że personel hotelu patrzy na tę rodzinę trochę z góry – trudno im było to ukryć. Mimo to rodzina zachowywała się miło i uprzejmie.

Wzięli klucz do swojego pokoju – najtańszego, jaki był, i poszli się rozpakować.

Później widziałam ich na zewnątrz. Rezerwowali wycieczki, planowali swój dzień. Starali się maksymalnie wykorzystać czas i jak najwięcej zobaczyć.

Wieczorem cała rodzina grała w badmintona i inne gry. Słychać było śmiech dzieci.

Cieszyli się życiem i odpoczynkiem.

Następnego dnia znowu siedziałam w holu. Tym razem do hotelu przyjechała zupełnie inna rodzina. Wyglądali tak, jakby kupili cały świat. Wzięli najdroższy apartament. Z pogardą odnosili się do obsługi i żądali, żeby wniesiono ich bagaże. Pracownicy nie sprzeciwiali się. Wręcz przeciwnie – chętnie im służyli – każdy chciał dostać dobry napiwek.

Z twarzy całej tej rodziny można było wyczytać, że zupełnie nie są zadowoleni z wizyty w tym hotelu.

Nie widziałam ich przez kolejne dwa dni. Wydawało się, że w ogóle nie wychodzą z pokoju.

Ale stało się – poszli do restauracji!

Zauważyłam, że ​​nie rozmawiają ze sobą za wiele. Wszyscy siedzieli ze wzrokiem wbitym w telefon. Ciągle byli z czegoś niezadowoleni.

Długo myślałam o tym, co zobaczyłam – dwa radykalnie różne urlopy. Dwie różne rodziny. Jedna z nich biedna, ale bogata duchowo. Druga, choć zamożna, bardzo biedna duchowo i pusta.

Może to prawda, że pieniądze ​​szczęścia nie dają?

Co o tym myślicie?

Trending