Connect with us

Dzieci

Nie rozumiejąc sytuacji, moje dziecko zostało oskarżone.

Jestem zdumiona postawą niektórych rodziców, którzy zawsze znajdą sposób, aby usprawiedliwić złe zachowanie swojego dziecka. Chodzę z moją córką na plac zabaw, niedaleko naszego domu. Mieszkamy w małym miasteczku. Niedawno w pobliżu otworzono nowy plac zabaw i otworzyli pokój dziecięcy, co prawda płatny, ale cena jest symboliczna, więc większość dzieci przychodzi tam każdego dnia. W pokoju dziecięcym znajdują się grupy wiekowe. Niedawno otworzyli coś w rodzaju miniprzedszkola. Możesz przyjść, grać lub za dodatkową opłatą ćwiczyć pod bacznym okiem opiekunów. Grupy tworzone są w wieku od dwóch do sześciu lat. Postanowiłam zapisać tam moją córkę, do grupy sześciolatków.

Moja sąsiadka również zapisała swojego syna, który ma sześć lat. Nasze dzieci bawią się w większej grupie rówieśników.

Na zajęcia wszystkie dzieci przynoszą ze sobą obuwie zmienne, muszą dokładnie umyć i zdezynfekować ręce. Sala, w której przebywają dzieci, jest wietrzona i wentylowana. Wszystkie rzeczy dzieci zostawiają w szafkach, a każde z nich ma swoją własną. Po zajęciach ponownie się przebierają i wychodzą na zewnątrz, gdzie czekają na nich rodzice, którzy ze względu na bezpieczeństwo nie są wpuszczani do środka.

Syn moich sąsiadów, który chodzi do tej samej grupy co moja córka, lubi się trochę wygłupiać i często wyrzuca wszystkie rzeczy z szafek innych dzieci. Ciągnie ubrania za sobą, rozrzuca wszystko po pokoju i bardzo go to bawi. Rozumiem wszystko, dziecko w tym wieku nie jest jeszcze wystarczająco uformowane i robi takie głupie rzeczy, nie wiedząc, że nie można tak robić.

Takie wyrzucanie ubrań z innych szafek ma miejsce podczas każdego pobytu chłopca na zajęciach. Za każdym razem bierze rzeczy z różnych szafek, dlatego ktoś będzie miał szczęście dzisiaj, a ktoś inny jutro. Opiekunowie cierpią z tego powodu, ponieważ muszą sprzątać wszystko po nim.

Moja córka, którą uważam za mądrą dziewczynkę, miała już tego dosyć. Pewnego dnia po zajęciach zeszła do szatni przed tym chłopcem i rzuciła wszystkie jego rzeczy przez okno, prosto na trawnik. Maciek zaczął płakać i czekał na matkę. Stał pod oknem, gdy przyszła i zaczęła pocieszać syna. Zabrałam Weronikę i wróciliśmy do domu.

Już niebawem spotkałam się z sąsiadką i jej synem w naszym domu. Chłopiec sugerował, że to moja Weronika była winna temu całemu zajściu.

Sąsiadka miała do córki pretensje. Postanowiłem ostentacyjnie zapytać córkę, dlaczego to zrobiła, chociaż wiedziałam wszystko o tej sprawie i od razu byłam po stronie swojego dziecka. Sąsiadka zaczęła mówić, że moja córka jest źle wychowana i nie umie bawić się z innymi dziećmi.

Każda matka znajdzie wymówkę, aby bronić swojego dziecka, a ja nie rozumiem takich ludzi, ponieważ tak naprawdę trzeba znać i zrozumieć zaistniałą sytuację, a nie bezwarunkowo chronić własne dzieci, nawet jeśli są jeszcze małe.

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending