Connect with us

Ciekawostki

Na placu zabaw znalazłam zgubiony amerykański paszport. Później dobry uczynek do mnie wrócił

Wiele lat temu, kiedy mój syn był mały, wybraliśmy się, jak zwykle, na plac zabaw i on tam przypadkowo znalazł paszport. Bardzo się zdziwiłam, że w takim miejscu ktoś zgubił taką ważną rzecz. W dodatku to był amerykański paszport.

Od najmłodszych lat rodzice zawsze mówili mi, żebym trzymała się z daleka od takich zagubionych rzeczy. Bo później nie wiadomo, czego można się spodziewać po właścicielu. Powie, na przykład, że wcale tego nie zgubił, tylko ktoś mu ukradł, potem pójdzie z tym do sądu i wtedy można mieć duże kłopoty.

Ale tym razem bardzo chciałam temu komuś pomóc. Na szczęście w paszporcie była karteczka z numerem telefonu, pewnie właściciel ją tam włożył na wypadek, gdyby właśnie zgubił dokument.

Zadzwoniłam na ten numer, ale telefon odebrała jakaś dziewczyna, przedstawiła się jako sekretarka. Zorientowałam się, że właściciel paszportu to albo szef firmy, albo jej kolega z pracy.

Opisałam jej całą sytuację i umówiłam się na spotkanie, powiedziała, że mam przyjść następnego dnia. O dziwo, w ogóle nie zapytała mnie, gdzie znalazłam ten paszport, skąd go wzięłam i czy nie kłamię. Po prostu wzięła i mi uwierzyła, tak jakby zdarzyło się to już wiele razy.

Na miejsce przyjechałam o wyznaczonej godzinie. Budynek był dość duży, nie wiem, jak go wcześniej mogłam nie zauważyć. Przy wejściu od razu wiedzieli, po co przyszłam i kazali mi iść na piąte piętro, gdzie miał na mnie czekać właściciel paszportu. Nawiasem mówiąc, to była bardzo znana międzynarodowa firma informatyczna.

Mężczyzna okazał się całkiem sympatyczną osobą, podziękował mi za zwrot paszportu. Zgubił go przypadkowo, nawet nie zauważył, jak to się stało. A był na placu zabaw, bo zabrał tam córkę, ona lubi tam chodzić i się bawić.

Po tym spotkaniu dostałam bardzo cenną nagrodę. Wręczył mi czek na okrągłą sumę i nowy laptop, którego nie chciałam przyjąć, ale pan Harry nalegał, więc nie mogłam odmówić. Powiedział jeszcze, że zawsze mogę do niego zadzwonić, jeżeli będę czegoś potrzebowała.

Od tamtego dnia nie mogłam dojść do siebie przez to, że dostałam tyle pieniędzy, a przecież nic nie zrobiłam, tylko oddałam paszport. Dla niektórych może to zabrzmieć dziwnie albo śmiesznie, ale za część tych pieniędzy kupiłam zabawki i ubrania dla córeczki pana Harry’ego. Zadzwoniłam do niego i poprosiłam o spotkanie w tym samym miejscu, w którym zgubił paszport. Dziewczynka była zachwycona, bardzo jej się spodobały prezenty. Ale jej ojciec był trochę zszokowany tym, co zrobiłam. Powiedział, że kto inny wydałby taką sumę nie na obce dziecko, tylko na przykład na coś do domu albo na rozrywki. Ale nie, ja nie jestem taka, wolę, żeby pieniądze trafiły na cele charytatywne, do domu dziecka, albo choćby na jego córkę. Ja już wszystko mam, nie mogę narzekać.

Ale ta historia wcale się na tym nie zakończyła. Jakiś czas później mój syn rozpoczynał studia na politechnice. Może to taki zbieg okoliczności, ale Grzesiek od podstawówki interesował się komputerami. No i wyszło tak, że uczelnia postanowiła zorganizować wycieczkę po tej właśnie firmie, którą prowadził pan Harry. I wyobraźcie sobie, że rozpoznał mojego syna w tym tłumie i zapytał go, czy nie chciałby pracować w ich firmie. Grzesiek był w siódmym niebie ze szczęścia, ale ponieważ dopiero zaczynał studia, na razie musiał odmówić, ale powiedział, że chętnie przyjdzie do nich na dodatkowe szkolenie.

Bardzo się cieszę z powodu mojego syna. Ma przed sobą wspaniałą przyszłość. Jeżeli chodzi o mnie, to jestem teraz na „ty” z Harrym. Może to los postanowił zrobić mi taki prezent, nie wiem. Jednak to nie był błąd, że zdecydowałem się wtedy zrobić dobry uczynek. Cieszę się, bo mam teraz wspaniałego męża, zdolnego syna i cudowną córkę.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

trzy × cztery =

Historie2 dni ago

Ostatnio, kiedy robiłam porządki na balkonie, znalazłam stare buty wędkarskie mojego męża. Były już całkiem zniszczone, więc postanowiłam je wyrzucić. Ale kiedy je odwróciłam, żeby włożyć do worka na śmieci, coś z nich wypadło

Życie2 dni ago

“Moja żona jest waszą córką,” – krzyczał zięć do mojego męża, – “i wy musicie ją utrzymywać, łącznie z mieszkaniem. A skoro ją, to i mnie!”

Historie2 dni ago

Ale wtedy zobaczyłem coś, co jeszcze bardziej mnie skołowało. Żona miała na swoim profilu bardzo dużo zdjęć. A pod każdym z nich entuzjastyczny komentarz pozostawił niejaki „Artur”

Rodzina2 dni ago

Żona chciała żyć w dostatku. Przez całe życie staraliśmy się zarobić tyle, żeby wystarczyło nam na starość. Gosia pracowała, a ja swój zakład oddałem starszemu synowi. Żona zaczęła na mnie narzekać. Nie podobało jej się, że nie przynoszę do domu pieniędzy. Zdecydowałem się wyjechać do Hiszpanii. Tutaj nikt mnie nie docenił.

Relacje2 dni ago

Tomek kochał Elwirę. Od razu wiedział, że chce spędzić z nią resztę życia. Nawet to, że była od niego starsza, wcale mu nie przeszkadzało. Ale dziewczyna miała ciężki charakter. Tomek często kradł matce pieniądze na prezenty dla Elwiry. Z powodu jej zachcianek chłopak wyjechał do miasta. Tam czekały na niego prawdziwe niespodzianki.

Ciekawostki2 dni ago

Latem moja najlepsza przyjaciółka w końcu wyszła za mąż. Po ceremonii zaproponowałam mojemu mężowi, żebyśmy po 20 latach cywilnego małżeństwa też wzięli ślub kościelny, ale on odmawia.

Życie2 dni ago

Ciotka mieszkała sama w małym domku, który wymagał ciągłej pracy. Tak się złożyło, że nie miała dzieci, więc jako siostrzeniec to ja się nią opiekowałem. Niedawno wprowadziłem się do cioci, ponieważ cotygodniowe dojazdy z miasta na wieś były zbyt męczące. Starszy brat i mama pomyśleli, że pomagam ciotce, bo liczę na spadek.

Rodzina2 dni ago

Mój mąż już od młodych lat zbierał pieniądze na własne mieszkanie. Wyjeżdżał do pracy za granicę, oszczędzał na wszystkim. W końcu, po pół roku naszego wspólnego życia, udało nam się kupić mieszkanie. Ale Krzysiek nigdy się niczym nie przejmował. Niczego sobie nie odmawiał, często zmieniał samochody, jeździł na zagraniczne wakacje, kupował drogie gadżety

Historie2 dni ago

Kiedy odważyłem się zapytać żonę, dlaczego jej brat jest przeciwny naszemu małżeństwu, powiedziała mi coś, od czego zjeżyły mi się włosy na głowie. Czegoś takiego nie mogłem sobie nawet wyobrazić!

Rodzina1 tydzień ago

Ta sama krew, inni rodzice

Ciekawostki3 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Relacje4 tygodnie ago

Wymieniła mnie na kogoś innego, ale wkrótce się spotkaliśmy.

Historie2 tygodnie ago

Zmęczona wróciłam późnym wieczorem od teściów, a tu mąż pije sobie piwo ze znajomymi. Jeden z gości mówi do mnie: „Taka z ciebie dobra gospodyni, Bożena, ale dlaczego ty i Andrzej tak źle ze sobą żyjecie?”. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę od obcej osoby, jaką jestem złą żoną. „Skoro tak ci ze mną źle, to co tu jeszcze robisz?” – zapytałam męża, spakowałam jego rzeczy i wystawiłam je za drzwi

Rodzina3 tygodnie ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Rodzina4 tygodnie ago

Beata i ja przestałyśmy ze sobą rozmawiać po moim ślubie. Ostatnio spotkałam ją w supermarkecie, w którym kiedyś pracowałam. A ona… siedziała przy kasie.

Ciekawostki2 tygodnie ago

Kiedyś poprosiłam męża o pięćdziesiąt złotych, bo chciałam kupić coś słodkiego do pracy. Zmierzył mnie z góry na dół i powiedział, że mamy w domu mąkę, jajka i cukier – jak chcę coś do kawy, to mogę sobie sama upiec, a wydawanie pieniędzy na takie „bzdury” jest bez sensu

Rodzina2 tygodnie ago

Po wejściu na górę po cichu otworzyłem drzwi swoim kluczem. W mieszkaniu słychać było głosy. Wszedłem do kuchni, gotowy, żeby poustawiać wszystko na właściwych miejscach

Relacje4 tygodnie ago

Oczywiście staram się zapomnieć o wszystkich krzywdach i żyć dalej. Kilka razy chciałem nawet pogodzić się z żoną. I wydaje mi się, że ona nie ma nic przeciwko temu. Ale matka cały czas jej to odradza, bo boi się, że straci mieszkanie

Rodzina2 tygodnie ago

Włodek się zestarzał. Córka obiecała, że ​​go weźmie do siebie, ale potem powiedziała, że ​​nie może, bo ojciec jej męża, który kupił młodym mieszkanie, jest temu przeciwny.

Rodzina2 tygodnie ago

Byłem wzruszony, że wnuczka często pyta o moje samopoczucie, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że ona nie chce, żebym z nimi mieszkał. W moje urodziny Małgosia i jej chłopak wręczyli mi klucze do starego domu na wsi. Zostałem wyeksmitowany z własnego mieszkania.

Trending