Ciekawostki
Na 25. urodziny rodzice dali mi mieszkanie. Po 5 latach postanowiłam je sprzedać i kupić większe, dwupokojowe, bo w tym czasie byłam już mężatką. Moja mama kategorycznie sprzeciwia się temu, żebym kupowała mieszkanie w trakcie małżeństwa.

W wieku 25 lat dostałam w prezencie od rodziców mieszkanie, ale wszystkie dokumenty są na nich. Teraz nie mogę go sprzedać bez ich zgody.
Po roku samotnego mieszkania w mojej kawalerce poznałam mężczyznę moich marzeń. Wystarczyło kilka miesięcy znajomości, żebyśmy zrozumieli, że musimy być razem.
Mój mąż, Damian, zaproponował, żebyśmy wspólnie kupili większe mieszkanie. Obiecał, że on da połowę kwoty. Ja powinnam sprzedać moją kawalerkę i też zainwestować pieniądze w nasze cztery kąty.
Moi rodzice kategorycznie sprzeciwiają się temu, żebym kupowała mieszkanie w trakcie małżeństwa. Mama uważa, że to mężczyzna powinien o to zadbać, a ja powinnam swoje mieszkanie sobie zatrzymać. Jest więc jasne, że rodzice nie zechcą sprzedać mojego prezentu.
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego mam ich prosić o pozwolenie na rozporządzanie moim mieszkaniem w taki sposób, w jaki chcę. Damian i ja planujemy mieć dziecko i jednopokojowe mieszkanie prędzej czy później nam nie wystarczy. W przeciwieństwie do moich rodziców wcale nie uważam, że to mąż musi sam wszystko kupować. We dwoje tworzymy rodzinę, dlatego oboje ponosimy odpowiedzialność za swoje działania, w tym finansowe.
Damian już zaproponował, żebyśmy w takim razie zaciągnęli kredyt hipoteczny, a moje mieszkanie wynajęli. Tylko, że ja i tak dalej kłócę się z rodzicami. Bo tak nie może być. Skoro jestem w poważnym związku, to ufam mężowi we wszystkich kwestiach.
Moja mama nawet nie chce słuchać mojego zdania ani tego, że wierzę w szczęśliwą przyszłość z Damianem. Czasami nie rozumiem, dlaczego mi to robi. Sama ma za sobą 34 lata szczęśliwego małżeńskiego życia. Ale mój ojciec popiera matkę dosłownie we wszystkim.
Ostatnio znowu poruszyłam temat sprzedaży mieszkania, a mama odpowiedziała, że specjalnie nie zapisali go na mnie. Była pewna, że scenariusz będzie właśnie taki, jak teraz. Uważa, że jestem zbyt naiwna. Tylko ja nie daję nikomu pieniędzy, nie oddaję ich, po prostu chcę kupić inne mieszkanie, większe, dla mojej rodziny, wspólnie z moim mężem. Jednak od sześciu miesięcy nie jestem w stanie wytłumaczyć tego rodzicom.
Czy oni nie wierzą w moje szczęście?

-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech