Connect with us

Dzieci

Moje nie-rodzone szczęście

Moja córka się zakochała. Po raz pierwszy. Cieszyłam się jej szczęściem, dopóki nie dowiedziałam się, że mój zięć ma córeczkę z pierwszego małżeństwa.

Ola zadzwoniła do mnie w sobotę rano i powiedziała, że ​​nie będzie mogła przyjechać na weekend – samochód jej się zepsuł i musi pojechać do serwisu. I właśnie tam, jak się okazało, poznała Rafała, przystojnego, męskiego i wygadanego.

Nie mogę powiedzieć, że Rafał mi się nie spodobał – potrafi porozmawiać, jest szarmancki i miły. Ich romans trwał około miesiąca, kiedy powiedzieli mi, że zamierzają się pobrać. Ale jeszcze większym zaskoczeniem było to, że przyszły zięć ma roczną córkę z poprzedniego małżeństwa, która mieszka z nim – jego żona odeszła do innego i zostawiła ich, gdy dziewczynka miała niespełna sześć miesięcy.

— Oluś, po co ci cudze dziecko? —  w żaden sposób nie mogłam się z tym pogodzić.

— Mamo, ona jest dla mnie jak rodzona.

Byłam przygnębiona myślą, że Rafał chce wykorzystać moją córkę jako nianię i pokojówkę. No bo co? Pewnie nie chce być i mamą, i tatą? I nie wiadomo, co się stało z jej matką. A jeżeli nagle chce zabrać dziecko, jakie ono w ogóle ma geny? Po co młodej dziewczynie takie problemy. Ale jestem spokojną kobietą, staram się nie kłócić – po prostu zaakceptowałam decyzję córki.

Miesiąc przed ślubem Rafał odwiedził mnie sam, bez Oli, co bardzo mnie zaskoczyło. Przyszedł porozmawiać.

– Proszę nie wątpić w szczerość moich uczuć – naprawdę kocham Olę. Nie chcę przerzucać na jej barki wszystkich moich problemów związanych z Julką. Obiecuję, że zaopiekuję się pani córką.

Nowy rozdział

Po ślubie Rafał i Ola zamieszkali u niego – miał własne jednopokojowe mieszkanie. Często przychodziłam ich odwiedzać i pomagać mojej córce w domu, chodziłam na spacery z Julcią, radziłam, jak najlepiej karmić dziewczynkę. Choć od dawna nie mam do czynienia z małymi dziećmi, to i tak słuchali moich rad, bo były naprawdę skuteczne. I tak niepostrzeżenie dla siebie zaczęłam postrzegać Julcię jako moją wnuczkę: zostawałam z nią, kiedy młodzi musieli gdzieś pójść, zabierałam ją do siebie na weekend i zabierałam na spacery.

Od tej pory minęły ponad  lata. W tym czasie nie było żadnych problemów z Rafałem ani Julką. Zięć był zawsze miły i radosny. Byłam pewna, że w ich rodzinie trwała pełna sielanka. I pewnego dnia, gdy moja wnuczka znów była ze mną na weekend, poznałam rodzinny sekret:

– Mama ciągle kłóci się z tatą, a tata coraz później wraca z pracy do domu. I jest mi przez to smutno.

Przestraszyłam się nie na żarty i postanowiłam porozmawiać z córką.

– Naprawdę, nic się ostatnio nie działo. Rafał chce drugiego dziecka, a ja jeszcze nie jestem gotowa. Dopiero znalazłam przyzwoitą pracę, moja kariera się rozwija, nie chcę siedzieć w domu.

– Cóż, możesz go zrozumieć – jesteście małżeństwem prawie od 4 lat.

– To nie tylko chodzi o dziecko. Wiesz, zakochałam się w kimś innym, ale nie mogę o tym powiedzieć Rafałowi.

Zmiany w życiu

Rozwiedli się po 2 miesiącach. Rafał pozwolił Oli odejść bez krzyków i skandali. Później po prostu zapytał mnie, czy odwiedzę Julcię, bo zakochała się już w swojej babci Marysi.

– Oczywiście że będę. Jest moją małą wnusią.

Ola ponownie wyszła za mąż i chociaż nowy zięć był dobrym człowiekiem, nie mogłam przyjąć go do serca tak, jak Rafała.

Moim jedynym szczęściem była teraz Juleczka. Dorastała, robiła się coraz ładniejsza, zmieniły się jej zainteresowania: razem uczyłyśmy się jeździć na rolkach, bawić się lalkami, robić fajne zdjęcia telefonem. Julka była bardzo zdolną uczennicą i zawsze starałam się jej pomóc.

Mniej więcej rok po ślubie Oli i Tomkowi urodził się syn, ale jego przyjście na świat nie wywołało u mnie takich emocji, jak pojawienie się Julki w moim życiu. Rodzice Tomka cieszyli się wnukiem, a ja nie wykazywałam żadnej inicjatywy w sprawach jego wychowania.

Pewnego dnia Julcia zapytała, czy może ze mną zamieszkać. Byłam zaskoczona:

— Co się stało? Znowu pokłóciłaś się z tatą?

— Nie, po prostu znowu znika gdzieś wieczorami.

Rodzona dusza

Zrozumiałam, że u Rafała pojawiła się nowa kobieta. Ze wszystkich sił chciałam uspokoić wnuczkę i powiedziałam, że tata ma prawo do szczęścia – był jeszcze młodym mężczyzną i nie mógł żyć samotnie, ale to nie znaczy, że mniej ją kocha. Kilka dni później spotkałam się z Rafałem, żeby porozmawiać.

– Masz narzeczoną?

– To naprawdę dobra kobieta. Akceptuje Julkę jak swoją, już nakupiła jej prezentów. – odpowiedział Rafał trochę zmieszany.

– Wierzę, że jest dobra. A co teraz będzie ze mną i Julką?

– To znaczy?

Tutaj zdenerwowałam się i nie wiedziałem, jak rozpocząć rozmowę. Wymamrotałam coś pod nosem, że teraz dziecko będzie miało nową matkę i… nową babcię, a ja będę nikim.

Rafał spojrzał na mnie ze łzami w oczach:

– Dla mnie i Julki jesteś jak rodzina i tak zostanie. Dla niej jesteś prawdziwą babcią, której nikt nie zastąpi.

Dzieci6 dni ago

Zapytałam, do której klasy chodzi jej wnuczka, na co usłyszałam nieoczekiwaną odpowiedź

Ciekawostki6 dni ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Historie6 dni ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Dzieci6 dni ago

Mój syn to prawdziwy mężczyzna

Życie6 dni ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Rodzina6 dni ago

Kiedy porozmawiałem na ten temat z żoną, usłyszałem od niej ciekawą propozycję

Rodzina6 dni ago

Przez ten czas, kiedy mieszkaliśmy z rodzicami żony, udało nam się z nimi porządnie pokłócić

Rodzina2 tygodnie ago

Przybrany ojciec

Historie2 tygodnie ago

Moi rodzice bardzo chcieli, żebym poślubił dziewczynę z wyższym wykształceniem. Kiedy przedstawiłem im Klarę, ich radość nie miała granic. Ale moją jedyną i prawdziwą miłością była Ania. Pracowała jako kelnerka, a moi rodzice nie chcieli jej przyjąć do naszej rodziny. Narodziny Maćka wszystko zmieniły.

Życie2 tygodnie ago

– Weź jeszcze kotlet, – pani Danuta ręką nałożyła mi zwęglony kawałek mięsa prosto na talerz. – Mielone znalazłam całkiem tanio

Historie3 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Rodzina3 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie3 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie3 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie4 tygodnie ago

Ale już po ślubie, kiedy pojawiła się kwestia, gdzie będziemy mieszkać z moją żoną, usłyszałem bardzo rozczarowujące wieści

Historie6 dni ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Historie4 tygodnie ago

Kiedyś zaproponowałem synowi, żeby wprowadził się z żoną i synem do mnie, ale teraz czuję się zbędny we własnym mieszkaniu.

Życie4 tygodnie ago

Moja matka wyszła ponownie za mąż niecały rok po śmierci ojca. Powiedziała mojemu bratu i mnie, że ma teraz własne życie. Przypomniała sobie o nas ponownie wtedy, kiedy jej drugi mąż ją zostawił

Życie6 dni ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Życie2 tygodnie ago

Kiedy przeszedłem na emeryturę, żona poradziła mi, żebym poszukał pracy za granicą. Zgodziłem się, bo nasz związek już dawno nie istniał. Wyjechałem do Norwegii do pracy jako stróż. Kiedy wróciłem do domu, moją żonę jakby ktoś podmienił

Trending