Connect with us

Rodzina

Moja żona zdradziła mnie z moim przyjacielem. Powiedziała mi o tym jej siostra.

Nigdy nie sądziłem, że coś takiego może mi się przytrafić. Od dawna spotykam się z moją dziewczyną. Tak się złożyło, że zaszła w ciążę i oświadczyłem się jej. Pobraliśmy się, gdy termin porodu wypadał za 2 miesiące. Rodzice już wcześniej podarowali mi mieszkanie, więc mieliśmy zapewniony własny kąt o bardzo dobrych warunkach. Przynajmniej o to nie musieliśmy się martwić. Moja dziewczyna Ela urodziła w terminie.

Wszystko było w porządku. Naszego syna nazwaliśmy Norbert. Bardzo długo wybieraliśmy ojca chrzestnego, dla naszego dziecka. Mój najlepszy przyjaciel z liceum Olek, zgodził się nim zostać. Nawiasem mówiąc, Olek jest mężem siostry Eli, Wiktorii. Wiktoria jest bardzo miła, więc z łatwością przyjaźniliśmy się z nimi.

Wiktoria nie chciała mieć jeszcze dzieci, mimo że są już małżeństwem od 3 lat. Mówiła, że nie jest na to gotowa oraz że najpierw powinno się stanąć na własnych nogach, zrobić karierę i kupić mieszkanie, a nie mieszkać w wynajętym. Często spotykaliśmy się z przyjaciółmi w weekend. Dziecko potrzebowało dużo świeżego powietrza, więc organizowaliśmy pikniki w lesie lub nad brzegiem rzeki.

Po kilku miesiącach zdałem sobie sprawę, że mój przyjaciel ma problemy rodzinne. Olek nie chciał ze mną o tym rozmawiać. Często natomiast szeptał po cichu z Elą. Wiktoria też nie chciała mi niczego wyjaśniać. Po jakimś czasie relacje Eli z siostrą się pogorszyły. Nie wypytywałem o powód, bo wiem, że każda rodzina ma swoje szkielety w szafie.

Tydzień po naszym ostatnim spotkaniu z przyjaciółmi, Wiktoria zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie w kawiarni. Dziewczyna płakała, więc udałem się tam, najszybciej jak mogłem. Wiktoria długo się wahała, ale w końcu powiedziała, o co chodzi. Okazało się, że od kilku miesięcy ukrywała ważną informację o tym, że moja żona Ela zdradza mnie z jej mężem Olkiem. To był dla mnie olbrzymi szok.

Spadło to na mnie jak piorun z jasnego nieba. Zrobiło mi się niedobrze i czułem się zniesmaczony. Nie wiedziałem, jak mam dalej komunikować się z żoną. Nie byłem pewny czy to w ogóle możliwe. Wiktoria i ja współczuliśmy sobie nawzajem przez dłuższą chwilę, a następnie się pożegnaliśmy. Dowiedziałem się też, że oni natychmiast zerwali ze sobą i się rozeszli.

Nie wyrzuciłem mojej żony z domu, ale nie rozmawiałem z nią. Tydzień później Olek zabrał ją do siebie, zabrali ze sobą również moje dziecko. Rozstali się po roku bycia w związku. Ela wróciła do domu swoich rodziców, a w tym czasie Wiktoria i ja pobraliśmy się niespodziewanie. Mamy teraz razem córkę Martę i jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 × 3 =

Ciekawostki3 miesiące ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki8 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie8 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci8 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie8 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki8 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie8 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje8 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki8 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki8 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending