Dzieci
Moja synowa zabrała wnuka i nastawiła mojego syna przeciwko mnie

Nigdy nie wierzyłam w te historie o wrogich stosunkach między teściową a synową. Przecież żona mojego starszego syna jest bardzo dobrą kobietą, jesteśmy jak przyjaciółki. Aneta, bo tak ma na imię, zawsze o wszystkim mi mówi i często prosi o radę.
Ale mam też młodszego syna, Jarka. Rzadko spotykał się z dziewczynami. Większość czasu spędzał w pracy i nie miał czasu na związki. Ale 5 lat temu poznał Natalię.
Byłam bardzo szczęśliwa, że mój syn nareszcie będzie miał cudowną żonę i dzieci. Kiedy poznałam Natalkę, wydała mi się po prostu bardzo dobrą dziewczyną. Na początku mieszkali u mnie, bo odkładali pieniądze na swój dom.
Normalnie, jak to w rodzinie, zawsze starałam się jej pomóc w gotowaniu czy coś tam zrobić. Ale później moja synowa zaczęła na mnie krzyczeć, że wtrącam się w ich życie. Ale ja chciałam jak najlepiej, dlatego próbowałam pomóc.
Później Natalia zaszła w ciążę. Bardzo się ucieszyłam, a po porodzie starałam się pomóc przy wnuku. Ale synowa po prostu mnie nie słuchała, wyganiała mnie i odzywała się do mnie tak, że nawet wolę nie pamiętać. Doszło do tego, że zabroniła mi nawet karmić wnuczka, ponieważ według niej moje jedzenie jest bardzo niezdrowe i ciężkie.
Mój syn ciągle był w pracy, więc nie widział tego wszystkiego. Nie przypuszczałam, że będą u mnie mieszkać tak długo, ale lata mijały i jakoś nikt nie wspominał już o przeprowadzce.
Później Natalia po prostu podzieliła moje mieszkanie na pół. Nie mogłam jeść ich jedzenia i nie mogłam siedzieć z nią i moim wnukiem przy stole. Po prostu zawsze brałam to, co sobie przygotowałam i szłam jeść do pokoju. A gotować musiałam w nocy, kiedy wszyscy spali, żeby nie przeszkadzać synowej.
Mogłabym zrobić awanturę i ją wyrzucić, bo to jednak moje mieszkanie, ale nie chciałam robić niepotrzebnego zamieszania. Jednak później to wszystko przekroczyło już wszelkie granice.
Wtedy poskarżyłam się synowi, opowiedziałam mu wszystko. Następnego dnia strasznie się pokłócili. Potem po prostu spakowali się i przeprowadzili do wynajętego mieszkania. Ani syn, ani synowa nie chcą ze mną rozmawiać. Ale najgorsze jest to, że nie mogę widywać się z moim wnukiem.
Synowa i syn dużo teraz pracują, bo potrzebują więcej pieniędzy na wynajem, ale wnuka zostawiają z matką Natalii. Jest mi bardzo przykro, że druga babcia zajmuje się z wnukiem, a ja nie.
Teraz bardzo żałuję, że powiedziałam wtedy to wszystko synowi, ale nie mogłam postąpić inaczej, to naprawdę przekroczyło wszelkie możliwe granice. A co wy o tym myślicie?

-
Ciekawostki6 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.
-
Dzieci5 miesięcy ago
Do przedszkola chodzili bardzo podobni do siebie chłopcy, wyglądali jak bracia