Moja mama ma 40 lat, a zachowuje się jakby miała 70

Mam dwadzieścia trzy lata, utrzymuję się sam praktycznie od szesnastego roku życia. Teraz dobrze zarabiam, stać mnie na wiele rzeczy, mam samochód, ale ciągle mieszkam z mamą.

Już mówię dlaczego. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że oszczędzam pieniądze i tak mi jest wygodnie, ale nie, to błędny wniosek.. Moja mama zawsze uczyła mnie samodzielności, mówiła, że ​​w życiu trzeba umieć wszystko zrobić samemu. Dlatego miałem jeszcze taką szkołę przetrwania…

Ale mojej mamie już od dawna nie chce się nic robić. Nie wiem dlaczego, może dlatego, że urodziła mnie dość młodo i niespodziewanie, może przez to czuje się starsza. Ale czasami zachowuje się tak, jakby miała 65 lat i fizycznie nie chce ani nie może nic robić.

Właśnie dlatego, że moja mama nie chce nic robić poza graniem w gry na swoim tablecie, nadal z nią mieszkam. Nie tylko ze względu na pieniądze, bo to ja ją utrzymuję, ale również z powodu takich podstawowych rzeczy, jak przynoszenie ziemniaków z piwnicy. Nie może tego robić, bo z jakiegoś powodu się boi. Kupiłem nową kuchenkę i piekarnik – nie chce się uczyć ich obsługi, więc czeka, aż wrócę do domu z pracy…

Kilka tygodni temu naprawdę się zdenerwowałem i postawiłem przed nią warunek. Przeprowadzam się do oddzielnego mieszkania. Dam jej pewną sumę pieniędzy, ale znacznie mniej niż jest przyzwyczajona. I będzie chociaż musiała iść do pracy. Przecież to nie jest normalne, że kobieta w jej wieku nic nie robi i niczym się nie interesuje.

Przestała ze mną rozmawiać i się na mnie obraziła. Zastanawiam się, co będzie dalej i jak mam jej pokazać, że nie jest starą babcią, tylko młodą kobietą, która ma jeszcze wszystko przed sobą!!!