Connect with us

Ciekawostki

Małe szczeniaczki dostały szansę na życie

Tak się jakoś stało. Los zdecydował, że nigdy się nie wyszłam za mąż. To nie tak, że nigdy nie byłam w związku, po prostu nie zdecydowałam się na ten krok. Moi rodzice już się z tym pogodzili, chociaż czuję, że wciąż mają nadzieję, że doczekają się mojego ślubu. Mam też brata, który ma dwoje dzieci. Jestem matką chrzestną jednego z nich. Moi bratankowie są dla mnie wszystkim. W każdy weekend widuję się z nimi i staram się zaspokajać ich dziecięce zachcianki. Kiedy jednak wracam do domu, czasami nawet wpadam w panikę – czeka na mnie ciemne, puste, zimne mieszkanie, w którym wita mnie tylko echo kluczy rzuconych na półkę.

To był jeden z tych dni, kiedy wróciłam od dzieci – mojego chrześniaka Marka i jego siostry Oli. Byliśmy w zoo. Dzieci były w siódmym niebie ze szczęścia. Najbardziej podobał im się szop pracz, który uwijał się jak szalony po wybiegu, co bawiło wszystkich zwiedzających. Kiedy wróciliśmy, Marek powiedział, że chce mieć psa. Oczywiście mogłabym mu go kupić, ale brat mnie „zastopował”. On i jego żona i bez tego mają wystarczająco dużo problemów na głowie.

Wpadłam na pomysł, żeby namówić brata na rybki albo papugę, przynajmniej nie trzeba z nimi chodzić na spacer. Krótko mówiąc, w drodze do domu ułożyłam plan, jak zadowolić moich bratanków i nie denerwować ich rodziców. Moje rozmyślania przerwały dziwne dźwięki – usłyszałam żałosny pisk. Pomyślałam nawet przez chwilę, że to dziecko. Z niepokojem zaczęłam nasłuchiwać, skąd dochodzą te dźwięki. Sprawdziłam wszystkie krzaki i ławki przy bloku, aż natknęłam się na małe zawiniątko.

Kiedy odwinęłam szmatę, zobaczyłam dwa szczenięta. Na chwilę wstrzymałam oddech, dobrze, że moje straszne myśli się nie potwierdziły i to nie było dziecko. Ale nie mogłam zostawić tych zwierząt samych sobie, przecież to żywe istoty. Zaniosłam je do mieszkania i pomyślałam, co za łajdak mógł coś takiego zrobić. Jak można tak po prostu wyrzucić takie bezbronne istoty? To mi się nie mieściło w głowie. W końcu obiektywnie oceniłam sytuację i doszłam do wniosku, że sam los postawił mi na drodze te maluchy. Przecież dzisiaj przez cały dzień myślałam o zwierzętach dla moich bratanków.

Następnego dnia zabrałam szczeniaki do weterynarza. Powiedział, że to suczki, które nie mają nawet miesiąca, ale są całkowicie zdrowe. Teraz codziennie witają mnie w domu dwie rude piękności – Jessie i Alfa, a Marek i Ola chętnie chodzą z nami na spacery.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

czternaście − 5 =

Rodzina3 dni ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie3 dni ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci3 dni ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina3 dni ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie3 dni ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki3 dni ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina3 dni ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki3 dni ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie3 dni ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje3 dni ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending