Connect with us

Historie

Maciek miał siostrę, która po prostu w niego wierzyła

Mówi się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, ale czasami w jednej rodzinie dzieci mają bardzo różne charaktery i różne losy.

Maciek i Ania byli rodzeństwem. Ania była o 3 lata starsza od brata, a ich relacje nigdy nie były dobre, ciągle się kłócili i obrażali. Jaki był powód – nie wiadomo, może to była zazdrość dzieci o uwagę rodziców, ale rezultat był łatwy do przewidzenia. Kiedy dorośli, prawie ze sobą nie rozmawiali, poza krótką wymianą zdań na rodzinnych uroczystościach.

Ania zawsze była prymuską, dostała się na prawo na uniwersytecie, a po ukończeniu studiów znalazła pracę w prestiżowej kancelarii. Ogólnie w życiu układało jej się dobrze, zaczęła umawiać się z kolegą w pracy, a sześć miesięcy później wzięli ślub. Ich rodzina stopniowo się powiększała. Po roku urodził im się syn, a trzy lata później córka, ich księżniczka Zosia. Ich życie nie było szczególnie barwne, może dlatego, że oboje są prawnikami i zawsze podchodzili do wszystkiego rozważnie. Mało było w ich związku  emocji i impulsywnych decyzji, ale wyglądało na to, że to jest właśnie ich szczęście.

Natomiast młodszy brat, Maciek, zawsze zachowywał się bardzo spontanicznie. Poszedł na studia, ale na 3. roku został wyrzucony za brak zaliczeń i niezdane egzaminy. Próbował komponować muzykę, potem prowadzić imprezy, ale nic z tego nie wyszło, nie zagrzał miejsca w żadnej pracy, a musiał przecież z czegoś żyć. Najpierw prosił o pomoc rodziców, potem siostrę, a oni, choć niechętnie, ale pożyczali mu pieniądze. Było jasne, że nigdy ich nie zwróci. Z czasem jego bliscy przestali mu pomagać, dla Maćka nadeszły bardzo trudne czasy. Był zrozpaczony i zaczął wyprzedawać rzeczy z mieszkania, najpierw sprzęty, a potem meble. Doszło do tego, że w mieszkaniu została tylko stara sofa i komoda, a w kuchni stół i dwa taborety. Jego krewni wstydzili się go i zamiast pomocy Maciek dostawał tylko komentarze, że hańbi ich rodzinę. Nie miał żony i wyszło tak, że został sam ze swoimi problemami w pustym mieszkaniu.

Kiedyś niespodziewanie odwiedziła go siostra. Maciek nie był zbyt szczęśliwy, bo czuł, że znowu usłyszy jakieś wyrzuty. A jednak po raz pierwszy w życiu Ania nie przyszła po to, żeby się z nim kłócić, tylko po to, żeby porozmawiać. Nigdy dotąd nie spędzili tak razem czasu. Po prostu rozmawiali o wszystkim, przepraszali się nawzajem i wreszcie stali się prawdziwym rodzeństwem.

Maciek poczuł, że ktoś w niego wierzy. To było uczucie, którego nigdy dotąd  nie doznał, miał wsparcie. Po tym wieczorze wszystko się zmieniło. Maciek znalazł pracę, dość dobrze płatną, z oficjalną umową. Stopniowo spłacał długi, robił remont w mieszkaniu. Wszystko wydawało się układać, życie stopniowo się poprawiało. Po pewnym czasie poznał dziewczynę i zamieszkali razem. Sześć miesięcy później wzięli cichy ślub, nie robili wesela. A rok później urodziła im się córka. Maciek nareszcie jest szczęśliwy. To prawda, że nie da się zmienić swojego życia w jedną noc, ale można zmienić sposób myślenia.

Nigdy nie wolno się poddawać i rozpaczać. Zawsze jest ktoś, kto w ciebie wierzy, a to jest najważniejsze. U Maćka to była jego siostra, która została przy nim wtedy, kiedy najbardziej tego potrzebował.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwadzieścia − jedenaście =

Trending