Connect with us

Design

Kobieta, dzięki której mój syn stał się grzeczny.

Niedawno urodził się nam syn. Bardzo czekaliśmy na narodziny dziecka. Żona początkowo nie chciała dzieci, to ja byłem inicjatorem. Myślałem, że po urodzeniu dzieci będziemy swobodnie organizować swoje życie, realizować się w pracy i wychowywać nasze pociechy. Udało mi się nakłonić żonę, żeby urodziła i nasza rodzina powiększyła się właśnie o synka.

Ciąża mojej żony Joli przebiegała bardzo dobrze i bez powikłań. Pewnego dnia siedzieliśmy przy obiedzie w domu, Jola przygotowała pyszny makaron z kałamarnicą, a ja kupiłem wino. Wypiłem lampkę wina, a potem żona oświadczyła mi, że po urodzeniu dziecka chce zaraz wrócić do pracy i nie będzie siedziała na urlopie macierzyńskim. To był dla mnie szok, gdy to usłyszałem od żony, ale tak bardzo czekałem na narodziny syna, że byłem gotowy na wszelkie ustępstwa. Zdecydowaliśmy, że to ja pójdę na urlop.

Urodził się Adaś. Przez pierwsze pół roku żona siedziała w domu, ponieważ nie mogła jeszcze wrócić do pracy, ponieważ karmiła dziecko piersią.

Kiedy skończyła karmienie, natychmiast przerwała urlop macierzyński i wróciła do pracy. Cieszyłem się, że opiekowałem się moim synem. Był taki zabawny, bystry i inteligentny. Na początku opiekowanie się synkiem nie sprawiało mi trudności, ale kiedy Adaś zaczął chodzić, było to dla mnie prawdziwe wyzwanie. Gdy zaczął ząbkować, opiekowanie się nim było dwa razy trudniejsze.

Wraz z Jolą chcieliśmy, aby Adaś uczęszczał do przedszkola, chociaż wiedzieliśmy, że nie od razu go zaakceptuje. Tak właśnie było. Syn poszedł do przedszkola, kiedy skończył trzy lata. Dzieci w jego wieku powinny łatwo dostosować się do nowych warunków, ale nie działo się tak w przypadku naszego Adasia. Bardzo ciężko przyzwyczajał się do nauczycieli, do nowego środowiska i gdy musiał zostać sam w przedszkolu, dostawał napadów złości. Trwało to około pół roku, ale z czasem syn się przyzwyczaił.

Kiedyś samochodem wracaliśmy z przedszkola do domu. Adaś zaczął bardzo płakać i mówił, że jest głodny. W pobliżu nie było żadnego sklepu, więc postanowiłem zatrzymać się na stacji benzynowej, która była w pobliżu. Pomyślałem, że kupię synowi coś do jedzenia, a jednocześnie zatankuję samochód. Poszliśmy do sklepu, który był na stacji benzynowej. Syn zaczął biegać, krzyczeć, mówił, że nie chce nic do jedzenia, co oferował sklep. Nie wiedziałem co robić i jak uspokoić i pocieszyć dziecko. Do sklepu weszła pewna nieznajoma kobieta i powiedziała do syna:

– Chodź tu do mnie, ciocia kupi ci to, co chcesz i pojedziesz ze mną.

Ku mojemu zaskoczeniu syn w jednej chwili się uspokoił. Kobieta kupiła mu ciasteczka i odjechaliśmy ze stacji benzynowej, rozglądając się, czy nikt nie jedzie za nami.

Od tego czasu Adaś stał się spokojny, grzeczny i przestał z byle powodu marudzić, a od nieznajomych staramy się trzymać z daleka.

Ciekawostki3 dni ago

Mój syn nie jest taki, jak inni

Rodzina4 dni ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Dzieci4 dni ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki7 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki3 tygodnie ago

Już na studiach wiedziałem, że chcę mieć własne mieszkanie. W moim życiu pojawiła się piękna dziewczyna, Julia. Byłem gotów poświęcić dla niej wszystko, ale ją interesował tylko samochód. Wymyśliła nawet, że jest w ciąży.

Historie3 tygodnie ago

„No – to jest prezent!”, otwarcie zazdrościli Leonowi przyjaciele, kiedy na trzecią rocznicę ślubu dziadek podarował jemu i Zosi samochód. Ale za ten prezent przyszło mu słono zapłacić. Teraz babcia Leona prawie codziennie musiała gdzieś jechać i tylko wnuk mógł ją tam zawieźć

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki7 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Rodzina4 dni ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Ciekawostki3 dni ago

Mój syn nie jest taki, jak inni

Dzieci4 dni ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Nigdy bym nie pomyślał, że mój przyjaciel może mnie zdradzić. Kiedy przedstawiłem Monikę moim znajomym, od razu zobaczyłem zazdrość w ich oczach. Po naszym ślubie Monika dużo pracowała. W ogóle nie pojawiała się w domu. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nasze małżeństwo się skończyło.

Relacje4 tygodnie ago

Tyle razy prosiłem Paulinę, żebyśmy w końcu sformalizowali nasz związek, żebyśmy byli prawdziwą rodziną, ale ona zawsze mówiła, żebym jeszcze trochę poczekał. A potem Paulina, tak jak chciała jej matka, poznała bogatego biznesmena i wyszła za niego za mąż. Przeżyłem to, ale teraz jestem w pełni zadowolony ze swojego życia. A czy Paulina jest teraz szczęśliwa? Nie jestem pewien

Trending