Ciekawostki
Kiedy wzięłam paragon i zaczęłam pakować zakupy, podszedł do mnie ten chłopak i zaproponował, że pomoże mi nieść ciężkie torby.
Kiedyś mój przyszły mąż i ja spotkaliśmy się w bardzo dziwnych okolicznościach.
Poszłam do supermarketu po cukier puder, bo tego wieczoru postanowiłam usmażyć pączki. To był już trzydziesty dzień (a raczej wieczór) mojej surowej diety i zdecydowałam go w ten sposób uczcić. A sami rozumiecie, że pączki bez cukru pudru to nie to samo.
Krótko mówiąc, przychodzę do supermarketu w tym, co akurat miałam na sobie – stary dres (żeby było ciepło), na nim kuchenny fartuszek, a na wierzchu puchowa kurtka. Na uszy naciągnęłam czapkę, którą kiedyś zostawił u mnie tata, bo to było najcieplejsze nakrycie głowy, jakie udało mi się znaleźć w zakamarkach mojej szafy. Założyłam stare skórzane botki, w których już wstydzę się chodzić do pracy, a na działkę się nie nadają, bo są na szpilkach.
Przychodzę więc do sklepu taka „piękna” i przypominam sobie, że oprócz cukru pudru muszę jeszcze kupić olej, bo tego, który mam w domu, może nie wystarczyć. Wzięłam przy okazji proszek do prania – duże opakowanie, bo był w promocji. Potem uświadomiłam sobie, że w domu nie ma ani grama soli (bo byłam na diecie), więc wzięłam od razu dwa woreczki. Kupiłam jeszcze sos sojowy, dwa opakowania makaronu i kilogram kaszy gryczanej.
Stoję przy kasie z całym tym swoim towarem, a za mną chłopak z tylko jedną paczką papieru toaletowego w rękach. Zrobiło mi się go żal.
– Niech pan stanie przede mną, – mówię. – Mnie tu zejdzie dłużej.
Facet podziękował i szybko zapłacił za swoje zakupy.
Ale kiedy wzięłam już swój paragon i zaczęłam pakować zakupy, ten chłopak podszedł do mnie i zaproponował, że pomoże mi nieść ciężkie torby. Nie wiem dlaczego, ale się zgodziłam.
Po drodze mi się przedstawił. Miał na imię Olek.
– A ja mam pączki, – nie wiem dlaczego to powiedziałam. – Wejdziesz?
– Wejdę, – mój nowy znajomy niespodziewanie się zgodził.
Ale kiedy weszliśmy do mieszkania, oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Olek miał dziurawe skarpetki, a ja swój „oryginalny” wizerunek.
Nigdy nie zapomnimy tej herbatki, bo to nas zbliżyło. Już po raz dziesiąty obchodzimy rocznicę naszej znajomości. Co roku smażę w ten dzień pączki i razem śmiejemy się z tamtej sytuacji.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech