Connect with us

Historie

Już następnego dnia przyjaciółka zadzwoniła do mnie i podziękowała za to, że pomogłam jej znaleźć pracę. Ale gdybym wiedziała, jak to wszystko się skończy.

Mój brat Oskar jest biznesmenem. Kiedyś otworzył własny zakład produkcyjny, a potem kilka filii. Teraz dużo zarabia i może sobie pozwolić na dostatnie życie.

Ostatnio razem ze swoją żoną Olą szukali niani dla swojej czteroletniej córki. Podczas rozmowy z moim bratem wspomniałam, że moja szkolna koleżanka, Renata, szuka pracy jako opiekunka. Wydawało się, że brat zignorował moją propozycję, ale po kilku dniach jednak zadzwonił i poprosił, żebym dała mu numer telefonu do Renaty.

Już następnego dnia przyjaciółka zadzwoniła do mnie i podziękowała za to, że pomogłam jej znaleźć pracę. Ale gdybym wiedziała, jak to wszystko się skończy…

Oskar nie powiedział swojej żonie, że Renata jest moją koleżanką. Dlatego Ola uznała, że ​​może dosłownie znęcać się nad nianią.

Po kilku tygodniach odwiedziłam Renatę i widzę, że coś z moją przyjaciółką jest nie tak.

– Co się stało, – pytam – nie jesteś przypadkiem chora? Bo nie wyglądasz zbyt…

– Och, – mówi mi na to Renata, – wszystko w porządku, to po prostu problemy w pracy…

– W pracy? – pytam. – A co się dzieje?

W tym momencie, zupełnie dla mnie niespodziewanie, Renata wybuchnęła płaczem.

– Ona, – mówi moja przyjaciółka, – krzyczy na mnie. A wczoraj nawet mnie uderzyła…

– Jak to uderzyła?

– W twarz…

– Jak to się mogło stać? – przytuliłam Renatę. – Ola jest zawsze taką miłą dziewczyną. Nikomu złego słowa nie powie. Za co cię uderzyła?

– Bo po obiedzie nie miałam czasu, żeby włożyć naczynia do zmywarki, bo przebierałam dziecko.

– Ale naczynia… to przecież nie należy do twoich obowiązków…

– No właśnie… – Renata płakała na moim ramieniu… – Nie wrócę tam już nigdy.

– Nie martw się, – próbowałam uspokoić przyjaciółkę. – Porozmawiam z Oskarem.

Ale Renata nie uspokoiła się.

– Możesz porozmawiać, ale moja stopa w tym domu już nie postanie….

Ja jednak zdecydowałam, że nie można tego tak po prostu zostawić. Jeżeli żona mojego brata naprawdę jest taka dwulicowa, jak mówi moja przyjaciółka, to Oskar musi się o wszystkim dowiedzieć.

— Musisz mi pomóc, — powiedziałam stanowczo do Renaty, — bo to jest ważne dla mojego brata. Musi wiedzieć, jaka naprawdę jest jego żona.

Po długich namowach Renata jednak się zgodziła.

Następnego dnia musiałam jeszcze porozmawiać z bratem.

– Nie, – Oskar stanowczo odmówił. – Nie będę szpiegował własnej żony, to niemoralne.

– Oskar, – odpowiedziałam, – to, co robi twoja żona, też jest niemoralne. Musisz to zobaczyć na własne oczy.

Brat pomyślał przez chwilę i w końcu się zgodził. Dostrzegłam w jego oczach ślad niepokoju. Przecież znał swoją żonę. Dobrze ją znał.

Tak więc Oskar powiedział Oli, że ma jakieś spotkanie biznesowe, ale ukrył się w pomieszczeniu gospodarczym. Ja też tam siedziałam. Renata przyszła do pracy, tak jak powinna.

Wtedy z pokoju wyszła Ola. Nawet się nie przywitała z nianią, tylk od razu zaczęła jej wydawać polecenia.

– I umyjesz okna w naszej sypialni!

– Dobrze, – odpowiedziała spokojnie Renata, chociaż to nie należało do jej obowiązków.

– I biegnij do dziecka, nie słyszysz, jak płacze?! – Ola przeszła do krzyku. Tymczasem Renata gotowała już mleko dla maluszka. Mleko wykipiało, a Ola, która stała obok i patrzyła na to wszystko, zamiast po prostu odstawić garnek i wyłączyć kuchenkę, zaczęła krzyczeć na nianię.

– Co za bałaganiara z ciebie! – I uderzyła Renatę w twarz. – Za co ci płacimy?!

W tym momencie Oskar wyszedł ze składzika, a ja za nim.

– Jak możesz tak traktować ludzi! – brat podszedł do swojej żony i spojrzał jej w oczy.

– To moja sprawa i moja służąca, – odpowiedziała wyniośle Ola.

– Nie potrzebuję żony, która tak się odnosi do ludzi, – powiedział surowo Oskar. – Zabieraj swoje rzeczy.

Jednym słowem, do wieczora Oli nie było już w domu mojego brata. Zabrała wszystkie futra i biżuterię, ale o dziecku nawet nie pomyślała.

Właściwie to nawet dobrze wyszło. Mój brat dowiedział się, jaka naprawdę jest jego żona. Ale teraz już wszystko u niego w porządku – ma wspaniałe dziecko i piękną żonę, która przypadkiem jest też moją najlepszą przyjaciółką – to Renata. Jestem wdzięczna losowi, że tak potoczyło się ich życie.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

jedenaście − dziewięć =

Rodzina3 dni ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie3 dni ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci3 dni ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina3 dni ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie3 dni ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki3 dni ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina3 dni ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki3 dni ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie3 dni ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje3 dni ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending