Connect with us

Historie

– Jak ja bym też chciała chodzić do pracy, – powiedziała do mnie Małgosia, stojąc w drzwiach do kuchni, kiedy ja po powrocie z pracy do domu obierałem ziemniaki, żeby je sobie usmażyć przed nocną zmianą. – Smutno mi tak siedzieć z dzieckiem przez cały dzień w domu i nie widzieć świata spoza pieluch. Nie mogę się doczekać, aż mały podrośnie i będę mogła pójść do pracy.

Pobraliśmy się z Małgosią zaraz po studiach. Ja się wtedy łapałem każdej pracy. W dzień pracowałem na budowie, a w nocy jako ochroniarz magazynów. Czasu na odpoczynek miałem mało, bo w domu czekała na mnie żona i dziecko – mieliśmy syna, to dla niego tyle musiałam pracować. Ale kiedy wracałem do domu, żeby odpocząć między zmianami – żeby po prostu wziąć prysznic, zjeść coś ciepłego i zdrzemnąć się chociaż przez godzinę, musiałem jeszcze sobie ugotować obiad, a potem położyć syna spać, bo żona mówiła, że ​​jest zmęczona jak diabli, ponieważ spędza cały dzień sam na sam z dzieckiem.

Tak, rozumiałem, że to dla niej trudne, ale powiem szczerze, mnie też nie było łatwo, bo musiałem pracować i pomagać przy dziecku.

– Jak ja bym też chciała chodzić do pracy, – powiedziała do mnie Małgosia, stojąc w drzwiach do kuchni, kiedy ja po powrocie z pracy do domu obierałem ziemniaki, żeby je sobie usmażyć przed nocną zmianą. – Smutno mi tak siedzieć z dzieckiem cały dzień w domu i nie widzieć świata spoza pieluch. Nie mogę się doczekać, aż mały podrośnie i będę mogła pójść do pracy.

Milczałem, podgrzewając kotlety, które sam usmażyłem w zeszłym tygodniu, bo moja żona nigdy tego nie robiła.

Minął rok i zapłakana Małgosia zadzwoniła do mnie do pracy.

– Nie dam rady! – krzyknęła. – Nie wytrzymam tego.

– Co się stało, kochanie? – nie mogłem zrozumieć, o co chodzi.

– Znów jestem w ciąży. Jak to mogło się stać?! Miałam nadzieję na normalne życie, a tu znowu ten kierat!

Nie wiedziałem, jak mam uspokoić żonę.

– Zróbmy tak, – zaproponowałem, – urodzisz i pójdziesz do pracy, a ja wezmę urlop wychowawczy i będę zajmował się dziećmi.

O dziwo, Małgosi spodobała się moja propozycja i zgodziła się. Od tego czasu rozmawialiśmy tylko o tym, jak bardzo moja żona chce iść do pracy. Znalazła już firmę, która chciała ją zatrudnić miesiąc po porodzie. Wydawało mi się, że moja żona bardziej niż z narodzin naszego drugiego dziecka, cieszy się z tego, że będzie mogła chodzić po biurze w nowych ubraniach.

I tak się stało. Po urodzeniu drugiego syna ja wziąłem urlop wychowawczy, a Małgosia poszła do pracy, z czego była niesamowicie zadowolona.

O dziwo, jej kariera nabrała rozpędu i po dwóch latach udało nam się kupić własne mieszkanie, bo wcześniej mieszkaliśmy w wynajmowanym, na które musiałem zarabiać moją ciężką pracą. Teraz, będąc ojcem na urlopie wychowawczym, chyba odnalazłem swoje powołanie – lubiłem opiekować się dziećmi, a gotowanie i utrzymywanie porządku w mieszkaniu było dla mnie dużo łatwiejsze niż dla mojej żony.

Ale pewnego dnia Małgosia przyszła do mnie z niezwykłą prośbą.

– Chcę, żebyśmy podpisali kontrakt małżeński, – powiedziała. – Że nie będziesz żądał połowy mieszkania w przypadku rozwodu.

– Co? – nie mogłem tego zrozumieć. – Jaki kontrakt? Jaki rozwód?

Wszystko się w życiu może zdarzyć, – powiedziała spokojnie Małgosia. – Nie chcę, żebyś sądził się o to, na co zarobiłam własną pracą.

– Więc według ciebie ja nic nie robię?

– Nic ważnego. – Małgosia spojrzała na mnie jak na powietrze  i wyszła.

Zostawiła na stole kontrakt do podpisania, a ja nie mogłem zrozumieć, jak to się stało. I co mam teraz zrobić?

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

17 + 1 =

Dzieci5 dni ago

Zapytałam, do której klasy chodzi jej wnuczka, na co usłyszałam nieoczekiwaną odpowiedź

Ciekawostki5 dni ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Historie5 dni ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Dzieci5 dni ago

Mój syn to prawdziwy mężczyzna

Życie5 dni ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Rodzina5 dni ago

Kiedy porozmawiałem na ten temat z żoną, usłyszałem od niej ciekawą propozycję

Rodzina5 dni ago

Przez ten czas, kiedy mieszkaliśmy z rodzicami żony, udało nam się z nimi porządnie pokłócić

Rodzina2 tygodnie ago

Przybrany ojciec

Historie2 tygodnie ago

Moi rodzice bardzo chcieli, żebym poślubił dziewczynę z wyższym wykształceniem. Kiedy przedstawiłem im Klarę, ich radość nie miała granic. Ale moją jedyną i prawdziwą miłością była Ania. Pracowała jako kelnerka, a moi rodzice nie chcieli jej przyjąć do naszej rodziny. Narodziny Maćka wszystko zmieniły.

Życie2 tygodnie ago

– Weź jeszcze kotlet, – pani Danuta ręką nałożyła mi zwęglony kawałek mięsa prosto na talerz. – Mielone znalazłam całkiem tanio

Historie3 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Rodzina3 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie3 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie3 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie4 tygodnie ago

Ale już po ślubie, kiedy pojawiła się kwestia, gdzie będziemy mieszkać z moją żoną, usłyszałem bardzo rozczarowujące wieści

Historie4 tygodnie ago

Kiedyś zaproponowałem synowi, żeby wprowadził się z żoną i synem do mnie, ale teraz czuję się zbędny we własnym mieszkaniu.

Życie4 tygodnie ago

Moja matka wyszła ponownie za mąż niecały rok po śmierci ojca. Powiedziała mojemu bratu i mnie, że ma teraz własne życie. Przypomniała sobie o nas ponownie wtedy, kiedy jej drugi mąż ją zostawił

Historie5 dni ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Życie5 dni ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Życie2 tygodnie ago

Kiedy przeszedłem na emeryturę, żona poradziła mi, żebym poszukał pracy za granicą. Zgodziłem się, bo nasz związek już dawno nie istniał. Wyjechałem do Norwegii do pracy jako stróż. Kiedy wróciłem do domu, moją żonę jakby ktoś podmienił

Trending