Dzieci
Dorosła Julka
– A ty co tam do domu ciągniesz? Masz już dzieci, czy co? – chłopcy zaśmiewali się do łez. Julka z całych sił biegła do swojego domu. Tam czekała na nią chora matka. Nikt nie wiedział, jak ciężko jest biednej dziewczynie, kiedy jej ojciec wyjeżdża za granicę do pracy. Musi zebrać dużo pieniędzy, bo leczenie jest bardzo drogie. Dlatego Julka, która niedawno skończyła czternaście lat, zostaje właściwie sama w domu. Boi się, ale stara się nie poddawać takim uczuciom.
Dziewczyna od najmłodszych lat była przyzwyczajona do tego, że musi być samodzielna. Niestety, nigdy nie widziała, żeby jej mama chodziła na własnych nogach. Jeszcze wcześniej poruszała się na wózku inwalidzkim, ale teraz już tylko leży. Julia musi nawet karmić ją łyżką. Kiedy zaczyna brakować jej sił, biegnie do kościoła niedaleko domu, pada na kolana przed ołtarzem i zaczyna żarliwie się modlić.
Ojciec Julii każdego lata musi wyjeżdżać za granicę, żeby zapewnić córce normalne życie, odłożyć na jej studia i utrzymać żonę w stabilnym stanie. Podczas gdy inni bawią się, chodzą na dyskoteki, a wieczorami przesiadują na ławce, Julka siedzi z mamą. Nauczyła się być silna i rzadko pozwala sobie na słabość czy narzekanie.
Kiedy chłopcy z sąsiedztwa wyśmiewali się z niej, właśnie biegła z apteki, kupiła kolejną paczkę pieluch, bo bez nich ani rusz. Julka jest za słaba, żeby kilka razy dziennie przenosić mamę z łóżka do toalety. Nie miała dzieciństwa, ale to jej tak bardzo nie martwi. Ma w głowie tylko jedną myśl: „Żeby tylko mamie kiedyś zrobiło się trochę lżej”.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.