Connect with us

Dzieci

Do tej pory nie rozmawiam z rodzicami, bo troszczą się tylko o swojego syna.

Przez całe życie przyzwyczaiłam się, że mogę polegać tylko na sobie. Tego nauczyli mnie moi rodzice. W dzieciństwie z jakiegoś powodu to mój brat był ich ulubieńcem. Wszystko, co najlepsze, było dla niego, bo był chłopcem. Mógł wszędzie chodzić, świętować urodziny i kupować, co tylko chciał. Ale ja nie. Wszystkiemu byłam winna, bo byłam starszą siostrą. Musiałam rano wstawać, sprzątać, szykować jedzenie. Czasami naprawdę czułam się w tej rodzinie jak Kopciuszek.

Tak dorastaliśmy. Mój brat cały czas robił wszystko mi na złość, a ja byłam za to odpowiedzialna. On, oczywiście, poszedł na prywatne studia. Rodzice płacili mu za czesne, a oprócz tego dawali pieniądze na życie. A on nie marnował czasu, imprezował od rana do nocy. Ja poszłam na państwowy uniwersytet, dostałam stypendium, ale później musiałam przejść za zaoczne i poszukać sobie pracy. Bo nikt mi nie dawał żadnych pieniędzy. Więc uczyłam się i zarabiałam, mogłam sobie przynajmniej kupić dobre ubrania. W mojej duszy zawsze tkwiło poczucie okrutnej niesprawiedliwości. Dlaczego tak jest? W końcu jestem tak samo ich dzieckiem, jak mój brat. Ale bez względu na to, jak próbowałam rozmawiać z rodzicami, wszystko kończyło się krzykami i oskarżeniami przeciwko mnie.

Studia ukończyłam z wyróżnieniem. Od razu znalazłam dobrą pracę i wreszcie zaczęłam w siebie wierzyć. Przy pierwszej okazji wyprowadziłam się od rodziców. Wynajęłam mieszkanie i zamieszkałam sama. Mój brat ciągle się bawił, nie uczył się i, oczywiście, nie mógł znaleźć pracy. Ale rodzice i tu pomogli, załatwili mu pracę, kupili samochód.

Mimo całej miłości rodziców do brata, on wcale się nimi nie przejmował. A kiedy tata zachorował, to ja siedziałam przy nim w szpitalu i pomagałam mu dochodzić do zdrowia. Mój brat go nawet nie odwiedził. Ale nawet to nie otworzyło rodzicom oczu. Nawet w tej sytuacji moja mama pozwoliła sobie na to, żeby mnie upokorzyć. Otóż powiedziała, że mój brat nic nie osiągnął przeze mnie, bo mu nie pomogłam. Po prostu wysłuchałam tego w milczeniu, chciałam tylko jak najszybciej pomóc tacie wyzdrowieć i wrócić do swojego życia.

Z czasem wyszłam za mąż i nie za bardzo chciałam zapoznawać męża z moimi rodzicami. Ale pewnego dnia się spotkali. Mąż znał moją sytuację i teraz to on zawsze stawał po mojej stronie. Nareszcie miałam solidne ramię, za którym mogłam ukryć się przed światem.

Tak żyliśmy. Odwiedzałam rodziców, bo jak by nie było, to jednak rodzice. Pomagałam im, jak tylko mogłam. Chociaż od nich nie otrzymałam tego samego. A kiedy mój mąż i ja mieliśmy problemy, nie mieliśmy gdzie mieszkać, rodzice zamknęli nam drzwi przed nosem. A mają jeszcze jedno mieszkanie, które odziedziczyli po babci. Najpierw obiecali, że podzielą je między mnie a mojego brata. Ale potem uznali, że on potrzebuje więcej, bo jest biedny i nieszczęśliwy, więc przepisali je na niego. A ja, cóż, jestem dorosłą dziewczyną, muszę sama rozwiązywać własne problemy. Więc mój mąż i ja poradziliśmy sobie ze wszystkim sami. Ciężko pracowaliśmy, ale kupiliśmy mieszkanie i samochód. Po tym wszystkim przestałam rozmawiać z rodzicami. I tak nie jestem im do niczego potrzebna. Poza tym nie mam już siły słuchać za każdym razem, jaka jestem zła. Mój mąż mnie wspiera i bardzo to doceniam. Brat wciąż wisi na szyi rodziców. Znalazł sobie dziewczynę, ale go zostawiła, bo nie chciał pracować. Rodzice sami są winni, że jest taki. A teraz żałują, że tak się nad nim trzęśli. Ale jest już za późno.

Ta historia wiele mnie nauczyła. Dzieci zawsze trzeba traktować jednakowo, nie można kochać jednego bardziej, a drugiego mniej. Wybaczyłam rodzicom, ale nie mam ochoty utrzymywać z nimi kontaktów.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

7 + dwadzieścia =

Rodzina3 dni ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie3 dni ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci3 dni ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina3 dni ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie3 dni ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki3 dni ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina3 dni ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki3 dni ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie3 dni ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje3 dni ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending