Connect with us

Historie

Bezdomny, który uratował życie

Kiedy moja córeczka przybiegła do domu cała we łzach, a obok niej stał jakiś bezdomny, po prostu zamarłam.

– Asieńko, co się stało? – zapytałam.

– Mamo, ten pan mnie uratował od takiego złego… – powiedziała Asia i zaczęła płakać.

Spojrzałam na brodatego mężczyznę stojącego obok mojej córki. Był w brudnym ubraniu, zapach wokół też roztaczał nienajlepszy. Mimo to zaprosiłam go do domu. Nie chciałam, żeby sąsiedzi się za bardzo zainteresowali.

Mieszkamy w domku jednorodzinnym, niedawno się tu przeprowadziliśmy. Asia miała wtedy siedem lat. Moja córka jest dość samodzielna, na przykład sama chodzi do sklepu. Tylko, że wcześniej mieszkaliśmy w bloku. Na naszym osiedlu wszyscy się znali, więc moja Asia wychodziła tam sama na podwórko już od szóstego roku życia. Wtedy nawet nie myślałam, że może się zdarzyć coś złego…

Tak więc wzięłam do domu moją córkę, która była już prawie sina od płaczu, i tego bezdomnego. Asia nie potrafiła nic wyjaśnić. Posadziłam ją w fotelu i dałam gorącej herbaty z miętą.

– Nieszczęście się Asi przytrafiło. Wie pani, szła sama… Tu niedaleko mieszka taki facet, ma 25 lat. Nazywa się Andrzej. To chory człowiek. Czasami nic nie zrobi, a czasem potrafi skrzywdzić. Nie lubi dzieci, ani dziewczynek, ani chłopców, – powiedział bezdomny.

Stałam z otwartymi ustami. Chciałam coś powiedzieć, ale nie mogłam wydobyć z siebie głosu.

– Niech się pani nie martwi. Już jej nic nie zrobi, pogadałem z nim.

– Ale co z moim dzieckiem?! – spytałam ledwo opanowując gniew.

– Andrzeja w dzieciństwie starsi chłopcy mocno pobili. Wcześniej był zwykłym chłopcem. Ale jakoś tak go pobili, że coś tam mu się porobiło. Ogólnie się zmienił i jest chory. Ale lekarze tylko machają rękami: nie mogą zabrać go do szpitala, bo niby jest wyleczony, no więc Andrzej mieszka w domu z rodzicami. I niby nic. Ale on nie lubi dzieci. Zwłaszcza obcych. Przechodziłem obok i usłyszałem krzyki. Andrzej trzymał pani córkę za rękę i coś krzyczał. Pobiegłem i zabrałem ją. Nic jej nie zrobił, tylko ją wystraszył. Niech pani sobie nie myśli, on nie po to ją złapał… Boże, tak trudno to wytłumaczyć. Powiedział, że Asia mu dokuczała i chciał ją tylko złapać za rękę i zaprowadzić na inną ulicę.

– Ale co z moim dzieckiem?! – nie chciało mi się już słuchać tej opowieści o życiu jakiegoś chorego faceta. Interesowało mnie tylko to, co stało się z Asią.

– No nic. Zabrałem ją i już. On się uspokoił i zapytał, gdzie mieszka. Tyle. Niech się pani nie martwi, Andrzej już jej nie dotknie. Wytłumaczyłem mu, że Asia nie chciała go obrazić, on już nie jest na nią zły.

Jakoś wtedy nawet nie zaproponowałam temu mężczyźnie herbaty. Wyszedł.

Położyłam Asię spać. Na jej ciele nie znalazłam nic poza siniakami na ramieniu.

Później Asia się obudziła, w tym samym czasie wrócił do domu mój mąż. Powiedziała, że rzeczywiście przedrzeźniała Andrzeja i on się rozzłościł. Ale nie wiedziała, że ​​jest chory. A uratował ją ten bezdomny, pan Heniu.

Trafił na ulicę, bo własne dzieci wyrzuciły go z domu. Teraz mieszka w altanie na działce. Tylko, że ona się nie nadaje do normalnego życia. Poszliśmy wszyscy do pana Henia i zanieśliśmy mu trochę ciepłych rzeczy, coś do jedzenia. Mój mąż postanowił mu pomóc jakoś dostosować tę altanę, żeby dało się w niej mieszkać. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni, że pomógł wtedy naszej Asi. Gdyby nie on, nie wiadomo, jak to by się mogło skończyć. Teraz już nie wypuszczamy naszej córki samej na podwórko.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwa + 19 =

Historie1 dzień ago

Pewnego razu do naszego domu przyszła kobieta – młoda i atrakcyjna. Nawet jak na tamte lata wyglądała stylowo, była bardzo zadbana – makijaż, pomalowane paznokcie, słodkie perfumy. Ale najbardziej rzucały się w oczy jej kozaki do kolan – drogie, skórzane, na wysokich obcasach

Ciekawostki1 dzień ago

Kiedyś nawet postanowiłam zaszaleć i pójść na manicure. Nigdy wcześniej tego nie robiłam, bo nie było na takie rzeczy pieniędzy

Życie1 dzień ago

To oczywiste, że ślub młodszego syna teściowie zorganizowali całkowicie na swój koszt, ale niespodzianką okazało się dla nas coś innego

Relacje1 dzień ago

Kiedyś zaproponowałam Ani, żeby sprzedała nasze mieszkanie i kupiła każdej z nas po mniejszym, ale siostra odmówiła. Marzę o własnym kącie, ale przez siostrę nic nie mogę zrobić.

Historie1 dzień ago

Po całym dniu spędzonym w sklepach Nina w końcu wybrała sukienkę na studniówkę, która kosztowała niewiarygodną sumę pieniędzy. Próbowałem namówić córkę, żeby zdecydowała się na coś tańszego, ale nie chciała o tym nawet słyszeć. Mimo wszystko odmówiłem jej takiego zakupu. Nina obraziła się i na zawsze wyprowadziła się z domu.

Ciekawostki1 dzień ago

Docenisz dopiero, kiedy stracisz

Ciekawostki1 dzień ago

Kiedyś Wojtek chciał posiedzieć w fotelu, czym sprowokował psa swojej dziewczyny do nieoczekiwanej agresji. Iwona, zamiast jakoś skarcić swojego ulubieńca, zaczęła krzyczeć na chłopaka. Okazało się, że ten fotel należy do Archiego i nikt nie ma prawa na nim siedzieć. Wojtka zmęczyło takie uwielbienie dla psa i zaproponował Iwonie, żeby się rozstali.

Rodzina2 tygodnie ago

Bardzo kochałem moją żonę. Zawsze mi pomagała, razem pokonywaliśmy trudności. Ale kiedyś, po powrocie z wesela, długo nie mogłem zrozumieć zachowania Małgosi. Unikała mnie przez cały wieczór. Nawet nie siedzieliśmy razem. Po prostu mnie nie zauważała. Później okazało się, że Małgosia wcale mnie nie kochała. Jeden telefon zmienił całe nasze życie.

Relacje2 tygodnie ago

W moim życiu ostatnio dużo się dzieje. Nie udało mi się zbudować silnej rodziny z moją pierwszą żoną. W wieku 40 lat rozwiodłem się. Ale spotkanie z Marią zmieniło wszystko. Przywróciła mnie do normalnego życia. Jej uśmiech i troska dawały nadzieję. Ale cień mojej byłej żony nadal mnie prześladował.

Rodzina2 tygodnie ago

Rodzice mojej żony podarowali nam dom za miastem. Na początku byliśmy bardzo szczęśliwi, ale teściowie zaczęli spędzać u nas dużo czasu. Doszło do tego, że ​​teściowa wybierała, na jaki kolor mamy pomalować ściany. Nie mogłem znieść jej wtrącania się w nasze życie. Postanowiliśmy oddać im ten dom.

Rodzina2 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Relacje3 tygodnie ago

Miłosz całkiem się do nas wprowadził. A wszystko dlatego, że pewnego dnia po prostu pozwoliłam mu przenocować

Ciekawostki3 tygodnie ago

Kilka dni później siedziałem w salonie, a Lidka coś robiła w kuchni. Mój telefon leżał obok niej. Wiedziałem, co teraz nastąpi

Rodzina3 tygodnie ago

Teściowie mają dwa samochody – nowe, prosto z salonu. My z mężem staramy się odłożyć chociaż na jakieś tańsze auto, ale na razie nam się to nie udaje

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mateusz stanął jak wryty. Nie spodziewał się zobaczyć Julki ze swoim najlepszym przyjacielem. Przecież dziewczyna po ich spotkaniu poszła do domu. Rozmawiali o czymś słodko, nie zwracając uwagi na Mateusza. Nagle Antek pocałował Julkę. Mateusz nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył: czy jego dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem?

Życie2 tygodnie ago

Kiedy mama się wprowadziła, zaczęło się piekło. Nigdy nie myślałam, że życie z nią na starość będzie takie trudne

Życie3 tygodnie ago

„Śpij kochana, sama przewinę maluchy i ukołyszę je do snu,” – często powtarza mi teściowa, kiedy budzę się w środku nocy

Historie4 tygodnie ago

Dopiero trzeciego dnia pobytu w domu zorientowałem się, że z moim bratem coś się dzieje. Wracał późno do domu i był w bardzo agresywnym nastroju. Wszystkie moje rozmowy o pracy za granicą obracał w żart. Nie pozostało mi nic innego, jak pójść za nim. Wtedy poznałem straszną prawdę: Damian jest uzależniony od narkotyków i to one go tu trzymają.

Relacje3 tygodnie ago

Teściowa, która nie jest przyzwyczajona do tego, żeby samodzielnie o wszystko się troszczyć, po rozwodzie ze wszystkich sił starała się, żeby jej dorosły już syn był zawsze blisko

Rodzina3 tygodnie ago

– A na co mi inna gospodyni? – zdziwił się mąż. – Mama sama świetnie sobie radzi.

Rodzina2 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Relacje3 tygodnie ago

Miłosz całkiem się do nas wprowadził. A wszystko dlatego, że pewnego dnia po prostu pozwoliłam mu przenocować

Ciekawostki3 tygodnie ago

Kilka dni później siedziałem w salonie, a Lidka coś robiła w kuchni. Mój telefon leżał obok niej. Wiedziałem, co teraz nastąpi

Rodzina3 tygodnie ago

Teściowie mają dwa samochody – nowe, prosto z salonu. My z mężem staramy się odłożyć chociaż na jakieś tańsze auto, ale na razie nam się to nie udaje

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mateusz stanął jak wryty. Nie spodziewał się zobaczyć Julki ze swoim najlepszym przyjacielem. Przecież dziewczyna po ich spotkaniu poszła do domu. Rozmawiali o czymś słodko, nie zwracając uwagi na Mateusza. Nagle Antek pocałował Julkę. Mateusz nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył: czy jego dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem?

Trending