Dzieci
33-letnia matka nie opuściła syna z zespołem Downa.
Magda ma zaledwie 33 lata. Kobieta wyszła za mąż dosyć późno i bardzo długo próbowała zajść w ciążę.
Podczas szczegółowego badania, wraz z mężem dowiedzieli się, że ich dziecko urodzi się z zespołem Downa. Po usłyszeniu diagnozy Magda wpadła w rozpacz. Kobieta nie wierzyła, że dzieje się to naprawdę i zadawała sobie pytanie, dlaczego spotyka to właśnie ją.
Mąż namawiał Magdę do aborcji, zanim będzie za późno. Jego zdaniem dziecko nie miało prawa przyjść na świat, ponieważ w ich rodzinie wszystkie dzieci były zdrowe.
Magda nie zgadzała się z mężem. Dla niej jako matki, dobro dziecka było najważniejsze. Mąż nie akceptując decyzji Magdy, postanowił od niej odejść. Kobieta postanowiła urodzić dziecko.
Magda przeczytała o schorzeniu dziecka całą dostępną jej literaturę, z której dowiedziała się, że dzieci z zespołem Downa radzą sobie w życiu i są w stanie funkcjonować w społeczeństwie. Dzięki tym informacjom Magda nie miała wątpliwości co do urodzenia dziecka.
Marek urodził się bardzo słaby, jednak z wielką wolą życia. „Nie żałuję decyzji o urodzeniu syna. Jest dla mnie największym skarbem„ – podzieliła się swoimi odczuciami Magda.
Chłopiec niedawno rozpoczął naukę w szkole specjalnej. Magda jest szczęśliwa, że jej dziecko może się uczyć, poznawać świat i rozwijać, podobnie jak inne dzieci.
„Mój syn jest moim ukochanym dzieckiem, kocham go takim, jakim jest, pomimo że nie jest podobny do innych, zdrowych dzieci. Jestem szczęśliwa, że mam go w swoim życiu.„ – powiedziała Magda.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.