Wskazówki
10 zasad świadomego rodzicielstwa

- Dziecko jest osobowośią. Od urodzenia. Jeśli o tym zapominasz, wychowujesz go tak, jakby było stworzeniem bez własnej woli nie posiadającym własnego zdania.
- Wychowanie nie polega na ukształtowaniu wygodnej nam osoby, która nie będzie ci przeszkadzać. To jest ukierunkowanie osobowości, aby stała się zwarta i szczęśliwa.
- Rodzice są pierwszymi ludźmi, którzy kaleczą dzieci. Jeśli twoje dziecko jest „jakieś nie takie, nie poprawne”, agresywne, niegrzeczne, nieodpowiedzialne, histeryczne – oznacza to, że takim go wychowali jego rodzice.
- Dzieci uczą się nie na słowach, ale na przykładzie rodziców. Wychowanie dziecka powinno zaczynać się od wychowania samego siebie, od własnego rozwoju.
- Krzyk jest nie do przyjęcia – jest upokorzeniem osobowości dziecka. Nie zawsze można się powstrzymać – wszyscy jesteśmy ludźmi i doświadczamy emocji, których nie jesteśmy w stanie kontrolować. Nakrzyczałaś, zrobiłaś histerię – przeproś. Zrobiłabyś tak, gdyby przed tobą była osoba dorosła. A przed tobą właśnie jest przyszły dorosły. Należy o tym pamiętać.
- Dziecko nie powinno spełniać oczekiwań rodziców. Nie jest ci nic winne za to, że go urodziłaś. I jest takie, na jakiego jego rodzice ukształtowali swoim przykładem. Nie można go winić o nic.
- Dziecko to całkowita odpowiedzialność. Życie nigdy nie będzie takie samo. Ponieważ każdym swoim działaniem i zachowaniem kształtujesz przyszłego człowieka, pokazujesz mu przykład życia.
- Nie możesz kontrolować wszystkiego. Wystąpią sytuacje niespodziewane. Dlatego twoim zadaniem jest nauczyć go (i znów na podstawie własnego przykładu), jak sobie z tym poradzić. Kara może być, ale nie jako tłumienie i agresja, ale jako naturalna konsekwencja błędnego działania dziecka. Bez krzyków, agresji i napadów złości.
- Rodzice są odpowiedzialni za wszystko. Nie chce się tego przyznać, bo okazuje się, że rodzice są winni błędów dziecka. Ale żyć w błędzie znaczy nadal przekręcać zepsute koła zębate.
- Nie istnieją idealni rodzice. To trzeba zrozumieć. I będą popełniane błędy. Najważniejsze jest, aby uznać te błędy i uczyć się na ich podstawie. I zawsze pamiętać że dziecko jest lustrzanym odbiciem rodziców. Jeśli „jest nie takie”, to znaczy że w rodzinie występują problemy, których rodzice nie rozwiązują.

-
Ciekawostki6 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.
-
Dzieci5 miesięcy ago
Do przedszkola chodzili bardzo podobni do siebie chłopcy, wyglądali jak bracia