Connect with us

Historie

Zostałam narzeczoną w wieku 67 lat, ale moje życie rodzinne się nie ułożyło

Mam 67 lat, żyję spokojnym, zrównoważonym życiem. Mój mąż zmarł pięć lat temu, a syn ma własne życie, żonę, dwoje dzieci i pracę. Oczywiście czasami mnie odwiedzają, przyjeżdżają na różne święta, często do siebie dzwonimy.

Niedawno poznałam interesującego mężczyznę, Karola. Razem staliśmy w kolejce na poczcie, żeby opłacić rachunki. Karol jest ode mnie o sześć lat młodszy, rozwiedziony, bez dzieci. Zaprosiłam go do siebie w gości i tak zaczęliśmy ze sobą rozmawiać.

Już po miesiącu od naszego pierwszego spotkania Karol mi się oświadczył. Zastanawiałam się, jaką decyzję powinnam podjąć. Jednak brakuje mi takiego wsparcia, jak to się mówi, „męskiej ręki” w domu. Zawsze też byłby ktoś, z kim można porozmawiać, podzielić się radościami i zmartwieniami. A Karol jest uważnym, miłym, pogodnym człowiekiem, pracy też się nie boi. Czułam jednak, że wciąż za mało o sobie wiemy, nie rozumiałam, skąd taki pośpiech. Mój syn powiedział, że zaakceptuje każdą moją decyzję.

Pewnego wieczoru Karol po prostu przyszedł ze swoimi rzeczami, nawet nie wiedziałam, jak zareagować. Jednak z jego strony to był błąd, bo zdałam sobie sprawę, jak bardzo przyzwyczaiłam się do samotnego życia i że ​​ważny jest dla mnie spokój i moja osobista przestrzeń. Irytowało mnie wszystko, to, że chodzi po mieszkaniu w niechlujnym dresie, że nie wiesza rzeczy do szafy, nie odstawia naczyń na miejsce, nawet to, że czyta na głos wiadomości.

Powiedziałam Karolowi, że odrzucam jego oświadczyny, ale możemy nadal się spotykać na takich zasadach, jak przed tym jego wygłupem z przeprowadzką. Karol zrozumiał moje wyjaśnienia, potraktował moją decyzję z szacunkiem i teraz nadal jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Chodzimy razem na spacery do parku i rozmawiamy na interesujące nas tematy. Czasami zapraszam go do siebie i już przedstawiłam go moim bliskim.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

piętnaście − 11 =

Ciekawostki3 miesiące ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki8 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie8 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci8 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie8 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki8 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie8 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje8 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki8 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki8 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending