Connect with us

Historie

Żona postanowiła spotkać się z nieznajomym, który do niej pisał

Często nie potrafimy podjąć tej jednej konkretnej decyzji, która najprawdopodobniej w zmieniłaby nasze życie na lepsze. A potem, z powodu naszych lęków i wątpliwości, cierpimy. Wahać możesz się tylko wtedy, kiedy czujesz, że czegoś bardzo nie chcesz. W innych przypadkach warto słuchać głosu swojego serca.

Moja koleżanka z klasy od dawna spotykała się z pewnym facetem. Ja przyjaźniłam się z Sylwią, widywałyśmy się również po szkole.

Dlatego dobrze wiedziałam, co dzieje się w jej życiu. I w ogóle dobrze znałam tę dosyć smutną i tajemniczą historię. Kiedy poszli na studia, ich kontakty trochę się rozluźniły. Stwierdzili, że muszą sobie jeszcze wszystko przemyśleć. Nie można tak po prostu podjąć decyzji o ślubie, skoro wydaje się, że uczucia trochę wyblakły.

Minęły jakieś dwa lata. Na czwartym roku jednak wyprawili huczne wesele. Pewnego dnia wpadli na siebie w kawiarni i nie mogli się już rozstać. Serca podpowiedziały im, że jednak muszą się pobrać.

Rodzice obojga nowożeńców bardzo pomogli w organizacji wesela, pokryli większośc kosztów. Poza tym złożyli się i wspólnie kupili Sylwii i Pawłowi dwupokojowe mieszkanie w Warszawie. Młodzi marzyli, żeby zamieszkać w stolicy. Przeprowadzili się.

Oboje znaleźli dobrą pracę, ale jakoś uczucia znowu przygasły. Każde było zajęte własnymi sprawami i problemami. Śniadanie, obiad, kolacja – wszystko osobno. Albo z kolegami w pracy, albo samotnie. Domowymi obowiązkami zajmowało się to, które akurat miało czas, więc Paweł sam prał, prasował i gotował. Oboje stali się zakładnikami codziennej rutyny i obowiązków, zupełnie zapomnieli o sobie nawzajem.

No i zaczęli szukać atrakcji na portalach randkowych pod fałszywymi imionami i zdjęciami. Nagle obojgu im się  poszczęściło. Znaleźli sobie kogoś, z kim mogli wymieniać wiadomości. A w tych ludziach było tyle ciepła, tyle ich łączyło.

Właśnie tego brakowało Sylwii i Pawłowi. Pewnego dnia kobieta otrzymała wiadomość od swojego przyjaciela: „Cześć! Będę czekał wieczorem w restauracji „Silver”.” Sylwia miała wątpliwości, nie wiedziała, czy warto tam jechać. W końcu jest mężatką, po co jej jakieś randki. Może i niezbyt poważna, ale to jednak zdrada.

Po pracy wróciła do domu. Męża nie było, więc postanowiła spotkać się z nieznajomym. Ubrała się, zrobiła makijaż. Poszła do restauracji. Jakież było jej zdziwienie, gdy zobaczyła tam swojego męża!

Paweł czekał na nią z bukietem jej ulubionych białych róż. Tamtego wieczoru obiecali sobie, że już nigdy nie zapomną o tym, że są małżeństwem. Bo związek to również poważna praca.

Ciekawostki3 miesiące ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki9 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie9 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci9 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie9 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki9 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie9 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje9 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki9 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki9 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending