Connect with us

Ciekawostki

Zmieniłem się przy żonie i nikomu się to nie spodobało

Bardzo trudno jest spojrzeć na siebie z boku. A to jest potrzebne, żeby odnaleźć pewną równowagę i nie przekraczać określonych granic. Bo człowiek to istota, która po prostu nie może nie myśleć o innych i o tym, co o nim sądzą.

Tym razem właśnie o to chodzi. Chciałem poprosić o radę, bo nie wiem już, co robić. Bardzo trudno jest pracować nad sobą, zmieniać się na lepsze. A ja ciągle popadam w skrajności i już nie wiem, co robię nie tak.

Od dzieciństwa byłem bardzo aktywnym, dosyć walecznym chłopcem. Mama ciągle powtarzała, a nawet narzekała, że ​​nie może nawet mrugnąć okiem, bo ja od razu pakuję się w jakieś niepojęte sytuacje. Tak było nawet, kiedy miałem dopiero roczek.

Mieszkaliśmy w bloku, więc mama często wychodziła ze mną na plac zabaw. No i nagle płaczę i ja, i inne dzieci. Ale częściej tylko inne dzieci.

Zawsze broniłem swoich interesów. Nikomu nie oddawałem swoich zabawek, to można uznać za zaletę. Czyjeś zabawki też mnie nie interesowały. No, takie ze mnie było dziecko.

I z tego dziecka dorastał chłopak, który też walczył o swoje i w szkole, i na uniwersytecie. Moi rodzice byli często wzywani do szkoły. Nie przejmowałem się tym za bardzo, bo uważałem, że robię słusznie. Nigdy niczego nie zniszczyłem ani nie uszkodziłem. Głównie kłóciłem się z nauczycielami, bo cisza to nie jest mój żywioł.

Z chłopakami czasami się biłem, zwłaszcza jeżeli nie mogłem udowodnić swojej racji słowami. Z wiekiem trochę zmądrzałem.

Oczywiście na studiach się nie biłem, a rodziców nikt nie wzywał. Jednak z wykładowcami też wdawałem się w dyskusje, bo po prostu nie mogłem i nie chciałem milczeć. Musiałem zawsze bronić sprawiedliwości, dla mnie milczenie byłoby grzechem.

Od razu po studiach się ożeniłem, miałem wtedy 25 lat. Moja żona miała 20 i była moim kompletnym przeciwieństwem.

Nie bez powodu mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają.

Zauważyłem, że sam zacząłem się przy niej zmieniać. Nie tylko przestałem wybuchać, gdy tylko nie spodobała mi się czyjaś opinia albo wydawało mi się, że ktoś nie ma racji. Zmieniło się nawet więcej.

Zrobiłem się bardziej milczący. Nie odzywam się, jeżeli ktoś mnie nie pyta o zdanie. Wydaje mi się, że to zmiana na korzyść.

Ale moi przyjaciele i rodzice mówią, że zrobiłem się teraz nieszczery. Przestałem mówić prawdę prosto w twarz, tylko milczę, jakbym się czegoś bał. Rodzice w ogóle zaczęli obwiniać o to moją żonę.

Zadzwonili nawet do niej i poprosili, żeby przestała mnie zmieniać. Ale Dorota jest naprawdę niewinna. Ja zresztą też.

To stało się jakoś samo, bez żadnego wysiłku. Nawet moja żona, na którą wszyscy zaczęli naciskać, prosiła mnie, żebym już tak nie robił, żebym zachowywał się jak dawniej, ale po prostu nie mogę. Taka sytuacja. Może ktoś mi podpowie, co i jak mam zrobić, bo ja sam jestem tym strasznie skołowany?

Ciekawostki3 miesiące ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki9 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie9 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci9 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie9 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki9 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie9 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje9 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki9 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki9 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending