Ciekawostki
Zjazd absolwentów albo brzydkie kaczątko

– Naprawdę masz zamiar tam iść? – Mateusz patrzył ze zdziwieniem, jak jego żona kończy się obracać przed lustrem.
-Tak, czemu nie? – odpowiedziała Natalia. – To jest spotkanie absolwentów.
– Nie pamiętasz, jak cię obrażali?
Natalia zatrzymała się przed lustrem, policzki jej poczerwieniały. Tak, wszystko pamiętała. Delikatną i spokojną dziewczynę, która mieszkała z babcią, jej koledzy z klasy natychmiast uznali za dobry obiekt do znęcania się i wyśmiewania. Wiek dojrzewania tylko dolewał oliwy do ognia. Natalia była szczupła, najwyższa z dziewcząt i pod wpływem japońskich kreskówek, które były wtedy na topie, zafarbowała włosy na różowo. Babcię wezwano wtedy do dyrektora. W domu próbowały później przywrócić włosom naturalny kolor, ale te zmieniły odcień na fioletowo-zielony. Nie trzeba dodawać, że mało kto mógł się oprzeć, żeby się niej wtedy nie śmiać. Wieczorem fryzjerka musiała obciąć jej włosy “na jeża”. Paulina, brunetka z włosami do pasa i najpopularniejsza dziewczyna w klasie, była najbardziej rozbawiona tym, co się stało. Nie omieszkała przypomnieć wszystkim o tej sprawie nawet na studniówce.
Natalia czule objęła męża za ramiona.
– Zgadnij, gdzie spędziłam dzisiaj cały dzień? W salonie kosmetycznym! Minęło dużo czasu, po tamtej szarej myszce nie ma już śladu.
Mateusz spojrzał na pewną siebie blondynkę o niebieskich oczach, ubraną w modną sukienkę i szpilki. Wiele razy widział, jak mężczyźni patrzyli na jego żonę.
Natalia zadzwoniła do niego koło północy.
– Czy możemy wszyscy razem pojechać do nas, żeby dalej świętować? – zapytała wesoło jego żona.
– Oczywiście, że tak. A Paulina? – Mateusz był zaskoczony.
– Wszystko ci opowiem, chociaż sam się przekonasz. Dziękuję ci! – odpowiedziała Natalia.
Wesołe towarzystwo bawiło się do rana. Każdy miał swoją historię, każdy chciał ją opowiedzieć. Tylko jedna dziewczyna w starych dżinsach i z długą niemodną fryzurą trzymała się z boku. Kiedyś piękna i bezczelna Paulina, dziś była nie do poznania.
– Firma jej ojca zbankrutowała, a ona liczyła tylko na niego, nie zdobyła nawet wykształcenia, teraz pracuje jako kontrolerka biletów w MPK. Kto by pomyślał. Nawet mi jej żal, – powiedziała cicho Natalia do męża.
– Dziękuję, że ciebie mam. Już na studniówce, dzięki temu, jak się mną opiekowałeś, zrozumiałam, że zasługuję na to, co najlepsze. Taka wiara w siebie jest bardzo dużo warta.
Mateusz nic nie odpowiedział swojej żonie, dla niego zawsze była “naj” – najdroższą, najbardziej wyjątkową, najbardziej atrakcyjną kobietą.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina2 lata ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie2 lata ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki