Życie
Żegnaj, Mućka!
Moja mama skończyła w tym roku 72 lata. Nie wygląda na tyle. Dla mnie zawsze będzie młoda, jednak moim zdaniem w każdym wieku trzeba uważać na swoje zdrowie.
Mama mieszkała sama w wiosce oddalonej ode mnie o 12 kilometrów. Często ją odwiedzałam. Mama kochała wszystkie rośliny i zwierzęta. Miała psa Reksa, dwa koty – Mruczka i Alicję, kury oraz krowę Mućkę.
Krowa była bardzo wdzięczna, dawała dużo mleka. Mama specjalnie karmiła ją trawą, dobrze się nią zajmowała. Czesała ją, myła i wyprowadzała na pastwisko. W upały, mama specjalnie zanosiła na pastwisko wiadro wody, by Mućka mogła ugasić pragnienie.
Życie mamy upływało bardzo spokojnie, było poukładane, nic nie wskazywało na kłopoty. Niestety zimą mama poślizgnęła się i złamała nogę. To był duży kłopot. W takim wieku nie wszystko zrasta się szybko, a mama była bardzo ruchliwa, nie lubiła siedzieć w miejscu. Dla całej rodziny było to duże wyzwanie.
Początkowo na zmianę zostawaliśmy u mamy by opiekować się nią i gospodarstwem, pomagali nam też sąsiedzi. Niestety z czasem postanowiliśmy, że krowa powinna być sprzedana. Nie byliśmy w stanie zajmować się nią tak, jak mama.
Nadszedł ten dzień. Mama nie odchodziła od Mućki, a krowa była smutna, jakby wiedziała co się stanie. Krowę sprzedawaliśmy w dobre ręce, kobiecie z sąsiedztwa. Kiedy samochód przyjechał i Mućka ruszyła do swojego nowego domu, mama bardzo długo stała przy bramie i płakała. W pewnym momencie wyszeptała 'Żegnaj Mućka, mam nadzieje, że będzie ci dobrze’.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech