Connect with us

Dzieci

Zbliżały się urodziny mojego syna, chciałem mu podarować nowiutki smartfon.

Moja żona odeszła do innego mężczyzny. Ale zostawiła mi dziesięcioletniego syna. Ma teraz piętnaście lat. Żyje nam się dobrze, staram się, żeby nie czuł się gorszy od swoich rówieśników. Matka odwiedza go kilka razy w roku. I to tylko przy jakichś ważniejszych okazjach.

Miał właśnie obchodzić urodziny, więc chciałem podarować mu nowiutki smartfon. Ale do tego czasu mogłem nie nazbierać pełnej kwoty.

Uprzedziłem syna, że ​​prezent może być trochę później. Pewnie chciał mi jakoś pomóc, więc powiedział  o tym matce.

Następnego dnia mój syn miał już telefon. Najnowszy model. Był bardzo szczęśliwy, nie spodziewał się aż tak drogiego prezentu.

Smartfonem pochwalił się już przed wszystkimi kolegami. A kilka dni później zadzwoniła moja była żona i poprosiła o zwrot telefonu. To nie było jej żądanie. Prezent kupiła za pieniądze swojego obecnego męża, a on się o tym dowiedział i kazał jej oddać pieniądze.

Syn wrócił do domu ze szkoły, a matka już na niego czekała. Wzięła to, po co przyszła i tyle ją widzieliśmy.

Poprosiłem rodziców, żeby dopłacili część kwoty, to nie było wiele, i kupiłem synowi całkiem dobry telefon. Ucieszył się nie mniej niż z tamtego.

W następnym roku chciałem dać synowi komputer. Postawiłem sobie za cel, że sam go kupię. Nie chciałem przyjąć żadnej pomocy od byłej żony. Ona jednak przyniosła synowi połowę kwoty, żeby dostał komputer od obojga rodziców. Ale on nie przyjął tych pieniędzy i powiedział, że nie chce później oddawać prezentu.

Rozzłościła się i zaczęła mnie oskarżać, że takie zachowanie jest dziecinne. Ale nikt tu nie był winny poza nią samą.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

13 − 3 =

Trending