Ciekawostki
Zawsze marzyliśmy o drugim dziecku, ale nie spodziewaliśmy się czegoś takiego
Jesteśmy z Tomkiem małżeństwem od 10 lat. Mamy syna Jasia, który niedawno skończył 5 lat. Zawsze marzyliśmy o dwójce dzieci, dlatego bardzo chcieliśmy mieć jeszcze córkę. Pierwsza ciąża była dość trudna: kilka lat leczenia, ciągłe próby, utracone nadzieje. Nie mogłam się odważyć, żeby zajść w ciążę po raz drugi.
Mówi się, że najlepsze rzeczy w życiu zdarzają się wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Tak nam się właśnie przydarzyło! Pewnego letniego poranka dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Ogarnęła mnie radość i nie mogłam się doczekać chwili, aż podzielę się tą wiadomością z mężem i synem.
Cała rodzina była niesamowicie szczęśliwa! Jasio nie mógł się doczekać, kiedy dowie się, czy będzie miał brata czy siostrę.
Regularnie robiłam USG. Lekarz mówił, że z dzieckiem wszystko jest w porządku, nie ma powodów do niepokoju, ale ja ciągle miałam jakieś dziwne przeczucia. Wszyscy przypisywali to hormonom i zapewniali, że dziecko rozwija się prawidłowo. Ciążę znosiłam dość łatwo i w końcu się uspokoiłam.
To były urodziny mojego męża. Wszyscy krewni przyszli je świętować razem z Tomkiem. Świetnie się bawiliśmy. Nadszedł wieczór, a ja poczułam się bardzo zmęczona, więc położyłam się do łóżka dość wcześnie. Rano obudził mnie silny ból i zdałam sobie sprawę, że to już – zaczęłam rodzić. Mąż natychmiast zawiózł mnie do szpitala. Po kilku godzinach urodziłam córeczkę. Jednak lekarz nie spieszył się, żeby mi ją pokazać, tylko krzyknął:
─ Niemożliwe! Patrzcie! Jest jeszcze jedno dziecko!
Wszyscy byli zaskoczeni. Po kilku minutach urodził się jeszcze chłopiec. To była nieoczekiwana, ale radosna wiadomość. Zostałam mamą nie dwójki, ale aż trójki wspaniałych dzieci. W tym momencie przypomniało mi się to dziwne przeczucie, które prześladowało mnie przez całą ciążę.
Wkrótce mój mąż mógł wejść na salę porodową. Powiedziałam mu, że czeka go niespodzianka, ale nie miał pojęcia, jaka. Po chwili pielęgniarka przyniosła bliźnięta. Tomek był w szoku…
Przytulił mnie, nasze dzieci i powiedział:
─ Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie!
-
Ciekawostki10 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.