Dzieci
Zawsze jestem przy moich dzieciach — nie mogę zostawić ich z nianią.
Moje przyjaciółki i znajomi nie rozumieją, dlaczego nie zatrudnię opiekunki, aby obserwowała moje dzieci. Uważają, że spędzam z nimi za dużo czasu. A ja ich nie rozumiem. O co im w ogóle chodzi? Niech żyją swoim życiem i nie wtrącają się do mojej rodziny.
To moje dzieci i chcę, żeby były przy mnie tak długo, jak to możliwe. Kiedy dorosną i pójdą własną drogą, będziemy widywać się rzadko. Dlatego też teraz jestem zawsze przy nich i cieszę się, że mam taką możliwość. Mąż pracuje i dobrze zarabia, więc uznał, że jeśli nie chcę, to nie muszę pracować.
To jak traktuję moje dzieci, ma początek w moim dzieciństwie… Nie mogę powiedzieć, że rodzice mnie skrzywdzili. Pracowali i robili wszystko, abym miała coś do jedzenia, mogła nosić piękne ubrania oraz mieć nowe zabawki, ale wtedy potrzebowałam tylko ich uwagi. Bardzo rzadko widywałam mamę i tatę, wychowywała mnie babcia, podczas gdy rodzice pracowali za granicą. Pamiętam, jak ciężko było mi wtedy, gdy chciałam ich zobaczyć, a nie miałam takiej możliwości…
Więc nie chcę, żeby moje dzieci czuły coś takiego. To chyba najgorsze uczucie – czuć się niepotrzebnym, a ja przeżyłam to i wiem, co to znaczy. Z tego powodu prawdopodobnie trudno będzie mi kiedyś pozwolić dzieciom wejść w dorosłość. Teraz nadrabiam to ciągłym spędzaniem czasu z moimi małymi pociechami.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech