Historie
Z jakiegoś powodu starsza kobieta uznała, że wszyscy powinni jej ustąpić

Zgadzam się z tym, że starszym ludziom trzeba pomagać, ale nie wtedy, gdy są nieuprzejmi i się wykłócają. Wtedy reaguję na odwrót– mam ochotę dać im nauczkę. To tylko potwierdza, że mądrość nie zawsze przychodzi razem ze starością.
Chcę też podkreślić, że zawsze i w każdej sytuacji jestem bardzo odpowiedzialna – wszystko planuję, rozważam różne opcje i starannie się do wszystkiego przygotowuję. Tym razem poszłam do okulisty, bo zauważyłam u siebie pewne problemy ze wzrokiem. Zrobiłam wszystko jak należy – umówiłam się na wizytę, wzięłam numerek i czekałam na swoją kolej. Razem ze mną pod gabinetem zebrało się jeszcze pięć osób. Wszyscy siedzieli cicho i byli zajęci swoimi sprawami, czekając na wizytę – ktoś czytał książkę, ktoś przeglądał wiadomości w telefonie. Ale nasz spokój zburzyła jedna kobieta.
Wleciała na górę jak burza i poszła prosto do gabinetu, przed którym siedziałam. Wtedy ludzie zaczęli się denerwować i pytać, dlaczego wchodzi bez kolejki, a w odpowiedzi usłyszeli:
– Chcecie, żebym ja, starsza kobieta, czekała w kolejce? To chyba żarty?
– A po co czekać? Wystarczy się zapisać i przyjść na wyznaczoną godzinę, – nie wytrzymałam.
– Kochana, nie mam czasu na takie bzdury, spieszę się do pracy. A ty jesteś młoda i możesz poczekać.
– A z jakiej racji ja mam czekać? Okulista to nie pogotowie, żeby ratował życie. Pani też może poczekać na swoją kolej.
Starsza kobieta aż poczerwieniała ze złości i już zaczęła mnie uczyć manier, ale wtedy interweniowali inni ludzie. Też zaczęli mówić, że im się to nie podoba i próbowali „ustawić wszystko na właściwym miejscu”. Cała rozmowa przerodziła się w kłótnię. Jedyne, co pozostało tej kobiecie, to zamknąć buzię i zachowywać się zgodnie z zasadami. Postała jeszcze z pięć minut, czerwona jak burak i widać było, że z trudem panuje nad sobą, po czym sobie poszła. Ale jeszcze na pożegnanie rzuciła w moją stronę kilka niecenzuralnych słów.
No cóż, nie każda starsza osoba zasługuje na szacunek. Ta kobieta udowodniła, że z wiekiem ludzie nie zawsze stają się mądrzejsi i milsi. Niektórzy są tak samo zrzędliwi i bezczelni, jak pewnie byli w młodości.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina2 lata ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie2 lata ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki