Connect with us

Ciekawostki

W autobusie posadziłam dziecko zamiast sama usiąść – jestem wrogiem narodu!

Moja córka ma osiem lat. Ostatnio ciągle jest zmęczona, bo ma dużo zajęć pozalekcyjnych. Chodzi na lekcje śpiewu, na tańce, chór, zajęcia plastyczne, na pływanie, a ostatnio jeszcze zaczęła uczęszczać na zajęcia z boksu. Sama nie wiem, jak jej na to mogłam pozwolić.

Kilka dni temu jechałyśmy autobusem. Obie byłyśmy bardzo zmęczone, ale aż mi żal było patrzeć na moją córkę. Właśnie tego wieczoru razem zdecydowałyśmy, że musimy zrezygnować z kilku zajęć dodatkowych, bo to dla niej za dużo.

Ale nie o to chodzi. W autobusie było tylko jedno wolne miejsce, kazałam córce usiąść, bo sama mogłam postać. Żal mi jej, bo sama byłam w jej wieku i wiem, jak organizm się męczy po całym dniu pracy, zarówno fizycznej, jak i psychicznej.

Ale, oczywiście, to nie mogło przejść bez echa. Wszystkie starsze osoby, które jechały razem z nami, zaczęły komentować, jaką jestem złą matką, bo uczę dziecko, żeby siedziało, kiedy ja stoję. Usłyszałam, że to przez takich rodziców jak ja dzieci później nie ustępują miejsca starszym.

Ja wszystko rozumiem i dobrze wychowuję swoją córkę, ale czasami wydaje mi się niesprawiedliwe, że starsi ludzie nie rozumieją, jak bardzo dzieci męczą się tą masą rzeczy, które robią w ciągu dnia.

Zwłaszcza, że ​​nikt oprócz mnie w tym autobusie nie stał! Dlaczego niektórzy tak bardzo lubią obgadywać i osądzać innych?

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 × 4 =

Trending