Connect with us

Rodzina

Utrzymuję żonę i całą jej rodzinę.

Z Justyną jesteśmy małżeństwem od ponad 3 lat. W tym czasie żona skończyła studia, ale nigdy nie pracowała. Przez cały czas ja nas utrzymywałem.

Nie myślcie, że mam coś przeciwko. Pracuję w solidnej firmie i dobrze zarabiam więc mogę zapewnić mojej rodzinie dobre życie. Uważam, że kobieta nie musi robić kariery, oczywiście jeśli sama tego nie chce. Ma to swoje plusy, dzięki temu Justyna będzie mogła skupić się na wychowywaniu dzieci, które planujemy za jakiś czas.

Głównym problemem jest jednak nie to, że Justyna nie pracuje. Problemem jest to, że cała rodzina Justyny nie pracuje. Teściowa ciągle narzeka na niską emeryturę. Ok, rozumiem, że może nie jest jej łatwo, ale proszenie mnie o pieniądze dla niej i jej młodszej córki jest dla mnie nie na miejscu. Tak, Justyna ma młodszą siostrę Anitę, która cały czas jest na utrzymaniu rodziców. Moi rodzice też są na emeryturze, ale w przeciwieństwie do teściów, cały czas są aktywni i nie przyszłoby im do głowy żądać ode mnie pieniędzy.

Teściowie siedzą tylko w domu, a siostra Justyny mieszka w moim mieszkaniu, które kiedyś kupiłem jako inwestycję i zabezpieczenie na przyszłość. Szwagierka nie pracuje więc kupiłem całe wyposażenie do mieszkania i od czasu do czasu pomagam jej finansowo.

Już proponowałem Anicie, że może uda mi się załatwić dla niej pracę w firmie, w której pracuję. Odmówiła. Myślę, że się przyzwyczaiła do takiego życia. Nie musi pracować, a pieniądze które dostaje wystarczają jej. Dlaczego nie znajdzie męża? Nie wiem. Jak próbuję porozmawiać o całej tej sytuacji z żoną, ona nie reaguje. Nie chcę z tego powodu się z nią kłócić.

Jakiś czas temu obliczyłem wszystkie wydatki i okazało się, że musimy zrezygnować z pewnych rzeczy. Nie stać już nas na wyjazdy 2-3 razy w roku, ani na nowy samochód, ani na zainwestowanie we własny biznes. Wkrótce będziemy mieli okazję spotkać się z rodziną i będę musiał powiedzieć im, że nie jestem w stanie im dłużej pomagać. Trudno. Justyna może się obrazi, ale ja ożeniłem się tylko z nią, a nie z całą jej rodziną. Teraz nie stać nas nawet na to, aby mieć dziecko.

Trending