Connect with us

Dzieci

Trudno zaakceptować fakt, że nie mogę udzielić porady na temat swojego wnuka.

Mój mąż i ja byliśmy zawsze razem, jak to mówią w smutku i radości. Zawsze mi pomagał. Nie mogliśmy mieć dzieci. Zawsze miałam nadzieję, że będziemy opiekować się wnukami na starość. Nie mieliśmy własnych dzieci, ale moja siostrzenica mieszkała z nami. Córka mojego brata. Mój brat Wacek, nie brał udziału w wychowaniu córki, a Diana nie miała matki, ponieważ kobieta zmarła podczas porodu.

Możemy powiedzieć, że zastąpiliśmy jej rodziców. Dorastała jako cudowne dziecko. Dobrze się uczyła, dużo pracowała, pomagała nam we wszystkim. Ukończyła studia. Spędzała z nami coraz mniej czasu. Szkoda, bo nie byliśmy już młodzi i było nam ciężko.

Wkrótce mój mąż zaczął chorować i przestał chodzić. Diana, jak się okazało, znalazła chłopaka i przekazała nam wspaniałe wieści. Powiedziała, że wychodzi za mąż. Jej narzeczony był cudownym człowiekiem. Bardzo ją kochał i doceniał. Wkrótce odbył się ich ślub.

Po ślubie zdałam sobie sprawę, że mój mąż jest bardzo chory i przykro mi było go stracić. Zmarł, a ja zostałam sama.

Wkrótce Diana powiedziała mi, że jest w ciąży. Byłam bardzo zadowolona z tej wiadomości, ponieważ rozumiałam, że będę miała zajęcie, gdy pomogę siostrzenicy w wychowaniu dziecka. Diana urodziła syna. Chociaż to nie jest rodzina, ale traktuję go, jak wnuka. Często jej pomagałam i widziałam, jak ona i jej mąż pozwalają dziecku na wszystko. To było dla mnie niedopuszczalne.

Wychowałam się zupełnie inaczej. Kiedy Diana przyprowadziła do mnie Kubę, krzyczał i domagał się, aby wszystko było tak, jak chce. To mnie denerwowało, dziecko zmieniło się w nieznośnego, niegrzecznego chłopca. Powiedziałam siostrzenicy, że jest niegrzeczny, a ona skrytykowała mnie i nie przyprowadzała już do mnie syna.

Nie wiem dlaczego, ale może lepiej, jeśli sami będą wychowywać tego niegrzecznego chłopca.

Trending