Rodzina
Teściowa zaproponowała, żebyśmy zapłacili jej za mieszkanie
Nie mogę powiedzieć, że mam złe relacje z matką mojego męża, ale nie mogę też nazwać ich dobrymi. Są raczej neutralne – nie kłócimy się, ale nie wpadamy też do siebie tak po prostu na kawę, bez uprzedzenia. Ale wiecie co, mi to odpowiada – nikt nie wtyka nosa w moje sprawy, nie wysłuchuję pouczających wykładów o tym, jak powinnam zajmować się domem i jak karmić jej syna. Mogę powiedzieć, że to układ idealny.
Niedawno postanowiliśmy zrobić u nas remont i szukaliśmy jakiegoś kąta do wynajęcia na ten czas. Moi rodzice mieszkają w innym mieście, więc nie mogliśmy przenieść się do nich, a ja nie chciałam narzucać się rodzicom męża. Jakoś niezręcznie byłoby zamieszkać u nich, w dwupokojowym mieszkaniu, na dwa, może trzy miesiące. Ale kiedy teściowa się o tym dowiedziała, sama zaproponowała, żebyśmy wprowadzili się na czas remontu do nich. Zaczęłam tłumaczyć, że to jakoś nie wypada i że będziemy się czuli niekomfortowo. Wtedy teściowa powiedziała, że możemy jej płacić jakiś minimalny czynsz, jeżeli dzięki temu będziemy mieli czyste sumienie.
Wojtek uznał, że tak będzie lepiej niż płacić znacznie więcej komuś obcemu. Dla nas to będzie komfortowe, a i rodzicom dodatkowy grosz się przyda. Oczywiście zaprotestowałam, ale w końcu jednak się poddałam – można spróbować, zwłaszcza, że to tylko na jakiś czas.
Spakowaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy i się przenieśliśmy. Ale już od początku nie ułożyło się najlepiej – dostaliśmy mniejszy pokój, w którym było bardzo dużo rzeczy i po prostu nie mieliśmy nawet gdzie położyć ubrań. Wszystkie szafy były zajęte starymi ubraniami teściowej, których od dawna nie nosiła. Próbowałam zasugerować, że przydałoby nam się trochę miejsca, ale bezskutecznie – nasze rzeczy pozostały w walizkach. To bardzo niewygodne, a ubrania trzeba ciągle prasować. Ale mój mąż przekonał mnie, żebym nie kłóciła się z takiego powodu – nie warto. Milczałam więc.
Kolejną przeszkodą okazało się jedzenie – teściowa nie pozwoliła mi gotować, bo uważała, że zrobię wszystko źle i w ogóle ona wie lepiej. Jednocześnie kazała Wojtkowi kupować takie produkty, jakie ona chciała albo dawać jej dodatkowe pieniądze na zakupy. Myślicie pewnie, że nie doceniam swojego szczęścia – teściowa gotuje za mnie, a mnie pozostaje tylko jeść? To nie tak. Problem w tym, że nasza dieta jest inna niż jej – ja nie uznaję żadnych sałatek z majonezem, nie jemy tłustej wieprzowiny, nic smażonego, unikamy mącznych potraw. No, a w rezultacie za nasze pieniądze teściowa przygotowuje wszystko to, czego ja nie jadam. Muszę jeść poza domem – więc przepłacam.
Teściowa uważa, że ma prawo w każdej chwili przyjść do naszego pokoju i nawet nie puka – nie ma znaczenia, czy śpimy, czy jesteśmy czymś zajęci. To jej mieszkanie i będzie wchodzić tam, gdzie chce – to była jej odpowiedź.
Teraz myślę sobie, że lepiej było zapłacić komuś obcemu i mieszkać sobie komfortowo, niż wydawać pieniądze i czuć się jak intruz. Następnym razem nie popełnię już takiego błędu.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.