Historie
Teściowa chce, żebym nazywała ją mamą, ale ja uważam, że matkę ma się tylko jedną

Wiele razy słyszałam, że synowe nazywają swoje teściowe mamami. Nigdy mi się to nie podobało, bo jak można nazywać matką zupełnie obcą osobę?
Wszystkie moje koleżanki, które mają ten zwyczaj, zawsze wysłuchiwały ode mnie tysięcy pytań i argumentów, że tak się nie powinno robić. Kiedy jednak sama wyszłam za mąż, też stanął przede mną ten dylemat, a nawet dał mi niezłego kopniaka.
Moja teściowa od początku odnosiła się do mnie bardzo dobrze, ciągle nazywała mnie córką i tak dalej. Cieszyło mnie to, bo zła relacja między żoną a matką męża to też jest częsty problem w małżeństwie. Mój mąż też był bardzo zadowolony, że tak dobrze się z jego mamą dogadujemy.
Ale pewnego dnia pani Maria podeszła do mnie i powiedziała: „Córeczko, kochanie, dlaczego nie nazywasz mnie mamą? Już minęło tyle czasu, więc postanowiłam sama ci to zaproponować.”
Opadła mi szczęka… Nie chciałam psuć naszych relacji, ale nie chcę też nazywać teściowej matką.
Nie wiem, co zrobić w takiej sytuacji. Mamę mam jedną, a pani Maria jest po prostu matką mojego męża. Jedyne, co mogłabym zrobić, to zwracać się do niej po imieniu, ale “mama” do obcej osoby nie przejdzie mi przez gardło.

-
Ciekawostki6 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.
-
Dzieci5 miesięcy ago
Do przedszkola chodzili bardzo podobni do siebie chłopcy, wyglądali jak bracia