Sprzedajecie coś na OLX? Uważajcie na oszustów!

Prawie każdy z nas stanął przed takim momentem w życiu, kiedy chcieliśmy sprzedać swoje rzeczy, które już nam nie są potrzebne. Do takiej odsprzedaży mamy różne serwisy, takie jak OLX, a jeżeli to ubrania albo akcesoria to VINTED, ALLEGRO albo jakieś inne. No więc ja postanowiłam sprzedać swoje futro na stronie takiej jak OLX.

I jak myślicie? Moje zaskoczenie nie miało granic, kiedy 15 minut po opublikowaniu ogłoszenia, zaczęłam otrzymywać wiadomości na WhatsApp i Messengerze. To pierwsza rzecz, która powinna was zaniepokoić. Na OLX (i na innych serwisach) jest specjalny czat, na którym kupujący i sprzedający mogą omawiać szczegóły zamówienia.

Po drugie, od razu do mnie pisali, że są zdecydowani kupić, trzy osoby napisały, że im wszystko odpowiada, nikt nawet nie pytał o wymiary, a to przecież odzież. Specjalnie tak cię zbijają z pantałyku. Później zdałam sobie sprawę, że te wiadomości pisze jedna osoba i tylko czeka na to, na który haczyk się złapiesz.

Ogólnie schemat jest następujący. Oszuści stworzyli fałszywą witrynę, która wygląda dokładnie tak samo, jak OLX. Mówią, że chcą kupić przez dostawę OLX. To wtedy kupujący przelewa pieniądze za zakup do OLX, a one tam czekają do momentu wysłania towaru przez sprzedającego. Jak tylko produkt zostanie wysłany, a kupujący go otrzyma i jest zadowolony, pieniądze powinny zostać automatycznie przelane na konto sprzedającego.

Wszystko by było w porządku, ale kiedy wchodzisz w taki link, wypełniasz formularz   i podajesz pełne dane, kod CVV i okres ważności karty. Jednocześnie jesteś stale pod presją klienta, na przykład – dlaczego to trwa tak długo? Zapłaciłam już za moje zamówienie, dlaczego pieniądze nadal znajdują się na moim koncie OLX, w przypadku odrzucenia będą zwrócone w ciągu trzech tygodni. Nie wierzcie w to, to wszystko mistyfikacja, żeby cię popędzać.

Jeżeli wszystko wypełnicie, na waszej karcie powinna być kwota odpowiadająca wartości sprzedawanego produktu oraz otwarty limit płatności online. W tym momencie złodzieje mają wszystkie dane, żeby dokonywać płatności twoją kartą. Załączam zdjęcie z korespondencji, jak to wygląda.

Drodzy czytelnicy, bądźcie ostrożni i nie dajcie się nabrać na takie oszukańcze metody. Nie będzie można czegoś komuś udowodnić, gdy środki po prostu znikną z twojej karty.