Dzieci
Rodzice powinni być odpowiedzialni za swoje dzieci.
Pojechałem nad morze. W pracy dali mi wolne, więc postanowiłem trochę odpocząć. Opowiem historie, które miały miejsce podczas mojego wypoczynku.
Pewnego dnia przyszedłem na plażę, aby odpocząć i usłyszałem, jak ojciec i matka krzyczą na swoje dzieci. Tata mówił do syna:
– Czy ty w ogóle masz rozum?
Matka patrzyła na córkę, która płakała. Kobieta wzięła koło ratunkowe, w którym pływało dziecko i wrzuciła je prosto do morza. Nadal obserwowałem tę sytuację i słuchałem, co było dalej.
Opalałem się na tej plaży na brzegu i widziałem małe dzieci bawiące się przy morzu. Od razu zwróciłem na nie uwagę. Był to chłopiec w wieku czterech lat i dziewczynka trochę starsza, miała gdzieś około sześciu. Bawili się, mieli nadmuchiwane kamizelki. Wskakiwali do wody i jednocześnie nurkowali, od czasu do czasu zdejmując kamizelki, aby lepiej nurkować.
Jakaś dziewczyna podeszła do dzieci i poprosiła je, aby zanurkowały do wody i poszukały jej wisiorka, który zgubiła. Dzieci postanowiły pójść za nią. Dziewczyna zabrała ich do miejsca, w którym zgubiła swoją rzecz i poprosiła o nurkowanie, aby to wyciągnąć. Leżałem i patrzyłem, co będzie dalej. Chłopiec odpłynął dalej od brzegu, a dziewczynka była bliżej i zaczęli szukać. Jednak nie znaleźli wisiorka tej dziewczyny. Dzieci szukały, ale wszystko poszło na marne. Po jakimś czasie rodzice tych dzieci podbiegli do brzegu i zaczęli bardzo głośno przeklinać, tak, że cała plaża to słyszała. Niektórzy mówili, że nic złego się nie wydarzyło, inni twierdzili, że dzieci powinny być monitorowane i że nie wolno im oddalać.
Szczerze mówiąc, myślę o tej sytuacji zupełnie inaczej. Po pierwsze, rodzice powinni trzymać swoje dzieci blisko siebie i nigdzie nie puszczać, a po drugie, gdybym zrozumiał, co się wydarzyło, to na miejscu tych rodziców zwróciłbym się przede wszystkim do osoby, która zabrała te dzieci i kazała im nurkować w poszukiwaniu naszyjnika. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że dzieci w ogóle nie są winne. Są nadal bardzo małe i nie rozumieją konsekwencji takiego zachowania. Dobrze, że wszystko zakończyło się dobrze, wszyscy żyją i mają się dobrze.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech