Connect with us

Historie

Przeprowadziłam się do Paryża i przez cały rok nie mogłam nauczyć się francuskiego, aż wreszcie zrozumiałam dlaczego

Prawie 10 lat temu przeprowadziłam się do Francji. Miałam wtedy 20 lat i w ogóle nie znałam języka. Musiałam nauczyć się na miejscu. Problem w tym, że przez cały rok mojego pobytu w nowym kraju nie byłam w stanie poprawić swojej znajomości francuskiego, dopóki nie zrozumiałam, gdzie tkwi prawdziwa przyczyna.

Zacznę od tego, że od 18. roku życia pracowałam zdalnie jako grafik. Zarabiałam nieźle i nie byłam przywiązana do jednego miejsca. Ponieważ mówiłam dobrze po angielsku, często mogłam sobie pozwolić na podróże, a równocześnie pracowałam. Pewnego razu przyjaciółka zaproponowała mi, żebym przeniosła się do niej do Paryża.

Przyjaźniłyśmy się od drugiej klasy podstawówki, ale kiedy miałyśmy po 13 lat, ona i jej rodzice przeprowadzili się do Francji. Od tego czasu utrzymywałyśmy kontakt wyłącznie przez media społecznościowe, telefon i wiadomości. Mimo dzielącej nas odległości pozostałyśmy najlepszymi przyjaciółkami.

Kiedy więc przybyłam do nowego miejsca, stało się jasne, że mój angielski nie wystarczy, żeby tam mieszkać i czuć się jak u siebie. Zapisałam się na specjalne kursy, kupiłam dużo książek, zaczęłam oglądać filmy po francusku. Jednak rok później moja znajomość języka była na tym samym poziomie, co na początku.

Któregoś razu, spacerując z przyjaciółką po mieście, doznałam olśnienia. Jak mogę się nauczyć francuskiego, skoro w wolnym czasie mówię tylko po polsku? Po prostu nie mam czasu, żeby naprawdę ćwiczyć… Poprosiłam wtedy moją przyjaciółkę, żeby rozmawiała ze mną wyłącznie po francusku. To może źle zabrzmieć, ale język ojczysty musiałam prawie zupełnie wyeliminować z mojego życia.

A po trzech miesiącach osiągnęłam lepszy rezultat niż przez cały poprzedni rok.

Trending