Connect with us

Historie

Podróż krajoznawcza po Europie. Moi przyjaciele i ja odwiedziliśmy kraj, którego nie ma już na mapie

Moi dziadkowie przez długi czas mieszkali i pracowali w kraju, który nazywał się Czechosłowacja. Nie można go już znaleźć na mapie, chyba że na jakiejś starej. Czechosłowacja podzieliła się na dwa odrębne kraje z własnymi prezydentami, parlamentami i swoim prawem.

W tamtym roku razem z przyjaciółmi od dawna planowaliśmy nasze letnie wakacje. Ponieważ nikt z nas nie lubi morza, wakacje najczęściej spędzamy podróżując po Europie własnymi samochodami. Czasami lecimy samolotem, a potem wypożyczamy auta na miejscu, żeby nie być od nikogo zależnym i zobaczyć jeszcze więcej. Kiedy zastanawialiśmy się nad celem podróży, jakoś spontanicznie rzuciłam pomysł, żebyśmy tym razem odwiedzili Czechy i Słowację, bo tyle słyszałam od rodziny o tych krajach. Znajomi natychmiast się zgodzili i zaczęliśmy przygotowywać się do podróży.

Nadszedł czas naszych wakacji. Najpierw polecieliśmy samolotem, a potem wynajęliśmy minivana, żeby było wystarczająco dużo miejsca dla wszystkich. Kiedy podróżowaliśmy przez oba kraje, miałam wrażenie, że już tu byłam. Ale nie! Pewnie po prostu usłyszałam tak dużo od dziadków i zapamiętałam sporo ze zdjęć. Największe wrażenie zrobiła na nas jakość dróg, bo nawet w odległych wioskach nie było na co narzekać, żadnych dziur, a w dodatku wszędzie ładnie i czysto. Do tego na każdym kroku spotykaliśmy niesamowicie przyjaznych ludzi. Próbowaliśmy też tradycyjnej kuchni, no i, oczywiście, piwa!

Kiedy wróciłam do domu, od razu zadzwoniłam do rodziny, żeby podzielić się wrażeniami z krajów, które odwiedziłam. Dziadek później jeszcze kilka razy oddzwaniał do mnie z pytaniami, czy odwiedziłam te miejsca, które mi polecił i czy próbowałam tych potraw, które radził mi spróbować.

Trending