Relacje
Pewnego dnia Kasia wróciła do domu i zobaczyła, że jej mąż Andrzej jeszcze nie naprawił pralki, chociaż obiecał to zrobić w zeszłym tygodniu. Przypominała mu o tym przez kilka dni, ale mężczyzna za każdym razem odpowiadał, że zrobi to jutro. Katarzyna miała dość wymówek męża, spakowała swoje rzeczy i pojechała do swojej przyjaciółki. Andrzej nie mógł zrozumieć, dlaczego nienaprawiona pralka wywołała taką reakcję u jego żony.

Wczoraj wieczorem żona wróciła do domu, a ja wciąż nie naprawiłem pralki. Z tego powodu była wściekła, mówiąc, że nie może już ze mną żyć. Spakowała swoje rzeczy i wyjechała do swojej przyjaciółki. Ogólnie rozumiem, że jest zmęczona, ponieważ cały dzień zajmuje się obowiązkami w domu, w tym praniem, co bez sprawnej pralki zajmuje znacznie więcej czasu. Szczerze mówiąc, obiecuję to naprawić od tygodnia, ale ciągle nie mam czasu. Jestem również zmęczony w pracy, poświęcam czas dziecku, a potem idę do garażu, aby naprawiać nasz samochód. Tym razem Kasia, moja żona, nie tolerowała faktu, że nie dotrzymałem obietnicy. Znowu pojechała na noc do swojej przyjaciółki. Zagroziła, że jeśli nie będę poważniejszy, rozstaniemy się.
Andrzej i Kasia mają dziecko, które wkrótce skończy 3 lata. Mąż pracuje, a żona przebywa na urlopie macierzyńskim. Kasia często prosi Andrzeja o pomoc w gospodarstwie, a on jej nie słucha. Przed pojawieniem się dziecka nie było z tym problemu, chociaż oboje pracowali, ale zawsze pomagali sobie nawzajem i razem utrzymywali porządek w domu.
Teraz wszystko się zmieniło. W wynajętym mieszkaniu oprócz pralki jest kilka innych zepsutych urządzeń, które po prostu zajmują miejsce. Andrzej nie ma czasu, aby naprawić te rzeczy, ponieważ jest cały dzień w pracy, potem spędza czas z dzieckiem, które wymaga uwagi, a następnie naprawia rodzinne auto do nocy.
Katarzyna nie chce tego zrozumieć. To nie jest poważne. Zajmuje się pracami domowymi przez cały dzień, znajduje czas na przygotowanie posiłków, zmywanie naczyń, pranie i opiekę nad dzieckiem. Mąż może po pracy wygospodarować kilka godzin, aby naprawić zepsute rzeczy i ułatwić życie swojej żonie. Jeśli sam naprawi samochód, poradzi sobie również z urządzeniami gospodarstwa domowego, nie trzeba dzwonić do prywatnej firmy.
Andrzej wie, że Kasia nie jest zachwycona faktem, że nadal nie naprawił pralki i innych urządzeń. Rozmowa o tym pojawia się u nich nie po raz pierwszy. Żona na różne sposoby próbowała przekazać mężowi, że jest rozczarowana takim jego zachowaniem.
Po takich rozmowach Andrzej za każdym razem zapewnia, że wszystko zrozumiał i naprawi wszystko innego dnia, ale następnego dnia nic się nie zmienia. W rezultacie pralka nie działa, a wykonywanie prac domowych staje się dwa razy trudniejsze.
Kasia znudziła się tym wszystkim i udała się do swojej przyjaciółki. Andrzej nie sądzi, że zepsute sprzęty mogą być powodem rozwodu. Żona na urlopie macierzyńskim, małe dziecko, tylko on zarabia pieniądze, nie poradzą sobie bez niego…
Przyjaciele Andrzeja radzą mu rozstać się z Katarzyną, a jego krewni sugerują, że musi stać się poważniejszy i zmienić swoje zachowanie.
Utrata rodziny z powodu niechęci do naprawy sprzętu jest bezsensowna. Masz dziecko. Napraw wszystko i się zmień.

-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech