Connect with us

Życie

Oleńka

Z Markiem, ojcem Oleńki, znamy się od dawna. Mieszkaliśmy obok siebie, chodziliśmy razem do przedszkola, bawiliśmy się w piaskownicy i w chowanego. Marek był moim najlepszym przyjacielem – zawsze mogłam na niego liczyć. Przyjaźniliśmy się jeszcze mniej więcej do 5-6, kiedy, kiedy nosił za mną plecak i zjadał moje kanapki. Często całą grupą dzieciaków, siedzieliśmy do późna na podwórku, słuchając przerażających historii i patrząc w gwiazdy. Wydawało mi się, że Marek był moją pierwszą miłością – taką świeżą, czystą i niewinną. Pewnego ranka jednak gdzieś zniknął:

– Mamo, gdzie się podział Marek? – zapytałam – Czy jeszcze go kiedyś zobaczę?

– Marek trafił do domu dziecka, tak zdecydowała opieka społeczna. Jego ojciec pije, a matka jest narkomanką.

Było mi tak przykro, że nie potrafię tego wyrazić słowami. Moja przyjaźń z Markiem trwała przecież przez całe dzieciństwo. Wydaje mi się, że był we mnie chyba nawet trochę zakochany. Nie wyobrażałam sobie, jak poradzę sobie bez mojego najlepszego kolegi, z którym przeżywałam i smutki, i radości. A z kim teraz podzielę się drugim śniadaniem? Kto mi pomoże z plecakiem? To było wielkie rozczarowanie mojego dzieciństwa.

Po co ci ten Marek? Niedługo pojedziesz na studia, tam sobie znajdziesz odpowiedniego chłopaka – lubiła mi powtarzać mama.

Tak się też w końcu stało. Wyjechałam do stolicy, dostałam się na uniwersytet ekonomiczny, ale szczęścia w miłości jakoś nie mogłam znaleźć. Pierwszego męża poznałam na imprezie studenckiej, też studiował finanse. Pobraliśmy się, urodziłam córkę. Ale kilka lat później mąż zostawił mnie samą z dzieckiem. Pracowałam na dwóch etatach, żeby zapewnić sobie i mojemu dziecku jak najlepsze życie. Niezręcznie było mi prosić o pomoc rodziców. W końcu dali mi już wszystko, co mogli. Teraz powinnam już radzić sobie sama. I tak było. Powtarzałam sobie, że co mnie nie zabije, to mnie wzmocni, więc nie warto się poddawać. Poza tym musiałam żyć i walczyć dla swojego dziecka. Dla przyszłości mojej córeczki. Ona zasłużyła na to, co najlepsze, bo jest moją malutką księżniczką.

 – Ciociu, pomożesz mi zrobić przebranie na występ? Bo pani w szkole poprosiła, żebym była śnieżynką, a tata w ogóle nie ma czasu – podbiegła do mnie Oleńka, która mieszkała po sąsiedzku.

Po tym, jak zostawił mnie mąż, przeprowadziłam się z córeczką do mamy. Nie przypuszczałam, że czeka tam na mnie taka niespodzianka.

– Ciociu, a śnieżynka ma jaką spódniczkę? Niebieską czy białą? A pomożesz mi się nauczyć kolędy? – pytała Oleńka.

Dziewczynka biegała wokół mnie, tańczyła, śpiewała. To, co mnie zaskoczyło, to zdjęcie Marka na ścianie.

– To twój tata?

– Tak, Marek. Jest żołnierzem.

Po chwili Marek we własnej osobie stanął w drzwiach. Był tak zaskoczony, że od razu usiadł na krześle.

– Cześć, Gosiu. Nie spodziewałeś się mnie tutaj? Sam nie wiedziałem, czy wrócę. Po wyjściu z domu dziecka przyjęli mnie do wojska. Później poznałem Martę, moją przyszłą żonę. Wzięliśmy ślub, urodziła się Oleńka, ale nam się jakoś nie poukładało. Rozstaliśmy się, a Ola została ze mną.

– Marek, tak się cieszę, że tu jesteś. Moje małżeństwo też się rozpadło. Myślę jednak, że teraz wszystko możemy ułożyć na nowo.

Gosia wybiegła z mieszkania, płacząc. Była tak bardzo poruszona tym spotkaniem. Okazało się, że przez całe życie kochała Marka. Wkrótce się pobrali, a Oleńka była bardzo szczęśliwa, że ​​ma tak cudowną nową mamę.

Historie19 godzin ago

Wtedy zdałam sobie sprawę, jak dużo pracuję: mam na głowie troje dzieci, dwoje staruszków, krowę, kury, gęsi, ogród, dom i wiecznie z czegoś niezadowolonego męża. „Ale przynajmniej nie jestem sama,” – uspokoiłam się.

Rodzina21 godzin ago

Mój ojciec ma jeszcze inną rodzinę. Z poczucia winy wobec córki z pierwszego małżeństwa kupił jej mieszkanie. Uważa, że ​​już i tak jest jej ciężko bez ojca. Kiedy zapytałam, czy mi też da mieszkanie, odpowiedział, że ja już mam wszystkie warunki do dobrego życia. Ale ja uważam, że to niesprawiedliwe.

Ciekawostki21 godzin ago

Ale gdy tylko wprowadziliśmy się do domu, który zostawiła nam w spadku ciotka, rodzice męża zaczęli się intensywnie interesować naszym życiem

Ciekawostki22 godziny ago

Omówiliśmy styl, w jakim chcemy mieć wesele, liczbę gości, miejsce, cel naszej podróży poślubnej, wybraliśmy nawet hotel, ale jeden szczegół wszystko zepsuł.

Historie22 godziny ago

Mojej żonie przypadł w spadku stary dom po jej rodzicach.

Ciekawostki22 godziny ago

„Mamo, – mówi córka, – wiesz, że ja nie potrzebuję tych ziemniaków, kupię sobie w mieście”.

Historie22 godziny ago

W trzecim tygodniu znajomości Ilona opowiedziała o swojej chorej mamie, która potrzebuje pilnej operacji. Dziewczyna poprosiła mnie, żebym pożyczył jej tysiąc złotych, a ja bez wahania jej pomogłem. Już wieczorem Ilona nie odbierała moich telefonów i zablokowała mnie na wszystkich portalach społecznościowych.

Życie22 godziny ago

Po rozwodzie moja kuzynka przez jakiś czas mieszkała z rodzicami. Mąż zostawił ją samą z dwuletnim dzieckiem, więc Adzie i jej córeczce pomagali rodzice. Później dziewczyna postanowiła wyjechać za granicę do pracy, a córkę zostawiła z dziadkami. Na początku Ada co wieczór dzwoniła do domu, a potem zaczęła się odzywać coraz rzadziej, tłumacząc, że ma dużo pracy. Ale później dowiedziałam się, że moja kuzynka właśnie układa sobie za granicą życie na nowo.

Rodzina1 tydzień ago

Jak rozwiodłem się z żoną

Historie1 tydzień ago

„Mówiła, że ​​z jej teściowej jest okropna gospodyni – wszędzie kurz i pajęczyny!” – powiedziała nasza wspólna znajoma

Ciekawostki1 tydzień ago

Mam zapłacić za to, że siostrzeniec u mnie mieszkał?

Historie4 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Ciekawostki1 tydzień ago

Córka Przemka wychodzi za mąż. Wszyscy krewni, przyjaciele i sąsiedzi bardzo szybko dowiedzieli się o dobrej nowinie. Codziennie ktoś pyta Przemka, kiedy ślub i co dać nowożeńcom, ale on unika tych rozmów, bo wstydzi się przyznać, że on i jego żona nie zostali zaproszeni na uroczystość

Rodzina4 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie4 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie4 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie2 tygodnie ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Życie1 tydzień ago

Kuzynka nie zgadzała się z testamentem. Próbowała udowodnić ojcu, że jako jego rodzona córka, również ma prawo do dziedziczenia. Ale wujek był nieugięty – cały swój majątek zapisał swojemu siostrzeńcowi, czyli mnie.

Ciekawostki2 tygodnie ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Relacje1 tydzień ago

Kiedy teściowa zmarła, teść zaczął manipulować moją żoną, tak, że niby teraz to jest jej obowiązek, żeby się nim opiekować

Trending