Ciekawostki
Ola rozwiodła się z ojcem mojego męża dwa lata temu. Od tego czasu zaczęły się te wszystkie dziwactwa

Na tle mojej teściowej, pani Aleksandry, czyli po prostu Oli, jak prosi, żeby ją nazywać, jestem po prostu szarą myszką. Nie wygląda na swój wiek – to dobrze. Chodzi na siłownię i basen – super. Kosmetyczka, fryzjer, stylowe ubrania – nie ma w tym nic złego. Ale jej styl życia, delikatnie mówiąc, nie bardzo podoba się mnie i mojemu mężowi.
Ola rozwiodła się z ojcem mojego męża dwa lata temu. Od tego czasu zaczęły się te wszystkie dziwactwa. Teściowa natychmiast założyła sobie profile na wszystkich możliwych serwisach randkowych i zaczęła aktywnie zajmować się swoim życiem osobistym. Prawie co tydzień ma nowego chłopaka, a większość z jej adoratorów jest w wieku mojego męża.
Uważam, że to nie jest odpowiednie zachowanie, bo Ola nie jest już taka młoda, a poza tym jest matką i babcią. Widzę, jak mój mąż się za nią wstydzi i stara się jej nawet nie zapraszać na różne uroczystości, żeby jego mama nie lgnęła za bardzo do jego przyjaciół. A takie przypadki już się zdarzały…
Martwi nas jeszcze jedna rzecz: wśród znajomych Oli mogą się znaleźć jacyś oszuści. Dlatego też, żeby nie dopuścić do sytuacji, w której teściowa przepisze na kogoś swoje mieszkanie, które zgodnie z prawem powinno trafić do mojego męża, staramy się wytłumaczyć Oli, że takie zachowanie może się nie skończyć dobrze. Ale ona nie chce nas słuchać.
– Nie chcesz, żeby twoja matka była szczęśliwa? – powiedziała do mojego męża.
– A ty?! – spojrzała na mnie z góry. – Już w ogóle się zapuściłaś. Przytyłaś, nie malujesz się. Jesteś po prostu zazdrosna o to, że mężczyźni zwracają na mnie uwagę, a na ciebie niedługo nawet twój własny mąż nie będzie chciał spojrzeć.
Zrobiło mi się nieprzyjemnie, bo Ola wie, że niedawno urodziłam i dopiero wracam do formy. Co do makijażu, to cały czas siedzę z dzieckiem – ledwo mam czas, żeby umyć głowę. Ale teściowa nic nie rozumie i na wszystko reaguje wrogością. Myśli, że po prostu nie chcemy, żeby była szczęśliwa. Ale my, przeciwnie, bylibyśmy bardzo szczęśliwi, gdyby znalazła sobie dobrego męża i założyła rodzinę. A wszystkie znajomości Oli kończą się po kilku randkach.
Po prostu nie wiem, jak powinniśmy z mężem reagować na to, co wyprawia moja teściowa. Czy lepiej w ogóle nie zwracać jej uwagi? Jak myślicie?

-
Ciekawostki6 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.
-
Dzieci5 miesięcy ago
Do przedszkola chodzili bardzo podobni do siebie chłopcy, wyglądali jak bracia