Życie
Ojciec sprzedał nasz dom na wsi, kiedy studiowałem w mieście.
Dorastałem na wsi, wśród kurczaków, gęsi, krów i kaczek. Uwielbiałem tę okolicę, świeże powietrze, naturalne warzywa i jagody oraz spokój. Uwielbiałem pracować przy ziemi, opiekować się zwierzętami, ale ze względu na okoliczności przeniosłem się do najbliższego miasta, aby zdobyć wykształcenie. W przyszłości trzeba szukać pracy i mieć zawód.
Kiedy studiowałem, mój ojciec zajmował się gospodarstwem. Nie lubił karmić kaczek i doić krów, ale nie miał wyboru.
Później wszystko się zmieniło. Jak zawsze przyjechałem na weekend do domu, a moje oczy nie mogły uwierzyć w to, co zobaczyły. Stodoła była pusta. Kiedy byłem na studiach, mój ojciec sprzedał całe gospodarstwo. Byłem zszokowany. Dlaczego to zrobił?
Ojciec powiedział mi, że planuje sprzedać dom. Na moje pytanie, co zrobił, ojciec odpowiedział tylko, że nie spędzi całego życia w tym zapomnianym przez Boga miejscu. Czy ziemia i duże gospodarstwo są mu aż tak zbędne?
Nic nie mogłem zrobić, bo właścicielem domu był mój ojciec. Wziąłem część pieniędzy ze sprzedaży i całkowicie przeprowadziłem się do miasta. Wciąż mam przed oczami te ogromne, zielone polany, pola ze słonecznikiem i pszenicą.
Tak długo, jak mieszkam w akademiku, pracuję, aby móc po studiach wynająć mieszkanie w mieście. Jednak mam nadzieję, że pewnego dnia kupię sobie mały kawałek ziemi gdzieś daleko od zgiełku miasta, gdzie zawsze można odnaleźć spokój ducha.
Z ojcem już nie rozmawiam.
-
Ciekawostki10 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.