Connect with us

Rodzina

Odmawiam córce pomocy, ponieważ chcę odpocząć na emeryturze.

Przez całe życie pracowałam, aby zapewnić moim dzieciom godne życie. Rozstałam się z mężem, gdy syn miał zaledwie 8 lat, a córka 3 lata. Moi rodzice też nie mogli mi pomóc. Mój ojciec był przykuty do łóżka od lat, potrzebował drogich leków, więc wręcz przeciwnie, to ja pomagałam im.

Oszczędzałam na wszystkim, nie mogłam sobie pozwolić na żaden luksus. Nigdy nie byłam nad morzem ani za granicą, ponieważ minimalne wynagrodzenie pielęgniarki z dwójką dzieci, na to nie pozwalało. Dzieciom niczego nie brakowało. Mieli nowe i czyste ubrania i nigdy nie chodzili głodni. Byłam w stanie sfinansować im wykształcenie wyższe, które sami wybrali.

W tej chwili najstarszy syn jest już żonaty i żyje swoim życiem, w pełni utrzymuje swoją rodzinę, nie potrzebując niczego. Tego samego nie można powiedzieć o mojej córce.

Zdecydowałam, że na emeryturze poświęcę cały swój czas dla samej siebie. Zaangażowałam się w podróżowanie, zaczęłam odwiedzać salony piękności, różne wystawy, teatry i galerie. Jednak moja córka dzwoni do mnie każdego dnia i mówi, że potrzebuje pieniędzy oraz prosi, abym zaopiekowała się wnukami. Od moich rodziców nadal mam mieszkanie, które wynajmuję studentom, więc mam możliwość wydawania pieniędzy na własne przyjemności, ale według mojej córki powinnam oddać dom jej i jej mężowi. Teraz obraża mnie, ponieważ jej odmówiłam.

Wierzę, że to „powinnam” już się skończyło. Jako matka zrobiłam wszystko, co mogłam dla moich dzieci, teraz ich kolej na opiekę nad potomstwem. Czyż nie? W końcu chce się zrelaksować, nie myśleć o obowiązkach, nie obciążać się codziennymi problemami, przynajmniej na starość po prostu chcę odpocząć.

Trending