Rodzina
Odeszłaś, mamo, a ból, który mi zadałaś, wciąż rozdziera moje serce
Mam już 40 lat, a nadal nie mogę wybaczyć mamie tego, jakie dzieciństwo mi zgotowała.
Mówi się, że trzeba nauczyć się przebaczać, że dzięki temu możemy poczuć się naprawdę szczęśliwi. Ale bez względu na to, jak bardzo się starałam, nie udało mi się. Opowiem wam, dlaczego.
Kiedy miałam 7 lat, zmarł mój ukochany tata. Coś się wtedy wydarzyło w jego pracy, miał wypadek i trafił do szpitala, z którego już nigdy nie wrócił do mojej mamy i do mnie. Mama zaczęła topić swój smutek w alkoholu, a o mnie zupełnie zapomniała.
Żyło nam się bardzo źle: mieszkanie było zawsze brudne, a ja chodziłam głodna. Wieczorami przychodzili do nas pijani goście mojej mamy, którzy prawie zawsze zostawali u nas na noc.
Mama nie chodziła do pracy, nie zarabiała pieniędzy. Najpierw żyłyśmy z oszczędności, które zostały po tacie, potem sprzedawałyśmy biżuterię, a w końcu wszystko z domu, co miało jakąś wartość. Kiedy nie było już nic do sprzedania, matka zmuszała mnie, żebym prosiła ludzi na ulicy o pieniądze na jedzenie. I dawali. Ale zabierała mi wszystko i kupowała wódkę.
Po pewnym czasie moja mama zupełnie straciła zdrowy rozum – zaczęła sprowadzać do domu obcych mężczyzn, w ogóle się przede mną nie wstydziła. W takie wieczory, nawet przy silnym mrozie, można mnie było spotkać na ławce w parku albo na podwórku. Nie chciałam wracać do domu.
W związku z takim trybem życia moja mama straciła prawa rodzicielskie, a ja trafiłam do domu dziecka, w którym byłam aż do pełnoletności. Życie w sierocińcu też nie było łatwe: byłam tam poniżana, bita i wyzywana. Ale nie miałam dokąd iść, musiałam to wszystko znosić i jakoś tam przetrwać.
Kiedy miałam 20 lat, skończyłam technikum i wyszłam za mąż. Dopiero wtedy dotarła do mnie wiadomość, że moja mama zmarła. Spłonęła w naszym domu, bo zasnęła z papierosem i szklanką wódki w ręce. Czy wtedy płakałam? Nie. Nie poszłam nawet na cmentarz.
Do tej pory nie mogę jej zapomnieć tego, jakie dzieciństwo mi zgotowała. Mojej matki już nie ma, ale ból, który mi zadała, wciąż tkwi w moim sercu. Nie potrafię jej wybaczyć, a może wcale nie chcę.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech