Rodzina
Od kilku lat płacę za mieszkanie kuzynce, a ona nawet mi nie podziękowała.
Na studiach otrzymałam dyplom z wyróżnieniem i byłam pewna, że szybko znajdę pracę. Jednak po ukończeniu studiów zdałam sobie sprawę, że żarty o niepotrzebnym szkolnictwie wyższym wcale nie są żartami. Dlatego po roku ciągłych poszukiwań postanowiłam udać się do innego kraju.
Poziom znajomości języka angielskiego miałam wysoki, więc zdałam specjalny test do pracy i złożyłam dokumenty. Już po kilku tygodniach przywitała mnie praca w kraju moich marzeń. Pracodawca był szczęśliwy, że znalazł odpowiedniego pracownika, a ja cieszyłam się z tak niesamowitej okazji.
Płaca na początku była niska, ale nadal starałam się pomagać moim krewnym i przesyłałam im część wypłaty. Z biegiem czasu zaczęłam zarabiać więcej, więc automatycznie wspomagałam rodzinę większymi kwotami. Udało mi się w pełni zapłacić za leczenie ojca, a matka mogła w końcu przejść na emeryturę.
Z czasem skontaktowała się ze mną siostra matki z prośbą o pomoc córce, czyli mojej kuzynce, w nauce. Wcześniej dobrze się dogadywaliśmy, to oni pomogli mi w wyjeździe za granicę, więc nie miałam nic przeciwko. Płaciłam za mieszkanie, w którym mieszkała moja kuzynka podczas studiów. Nawiasem mówiąc, nigdy nie zadzwoniła do mnie osobiście, aby mi podziękować.
A potem zaczęło się: kup im telefony, laptopy, artykuły spożywcze i ubrania. Sprawy w mojej firmie nie układały się najlepiej, więc poinformowałam ich, że nie mogę dużej pomagać kuzynce, ponieważ pomagam finansowo rodzicom, a oprócz tego sama potrzebuję pieniędzy na życie, tym bardziej że planowałam zakup samochodu.
Nie warto powtarzać, co wtedy usłyszałam od moich krewnych. Zdałam sobie sprawę, że cała nasza relacja sprowadza się do moich pieniędzy i ich potrzeb, co jest zwykłym egoizmem z ich strony.
Nie wiem, jak teraz żyją i czy kuzynka zdała egzaminy, bo zerwałam z nimi jakikolwiek kontakt. Być może teraz rodzice wysłuchują, jak chciwa jest ich córka, ale nie mówią mi tego i jestem szczęśliwa.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech