Connect with us

Ciekawostki

Nie o urodę chodzi

Wyszłam za mąż w wieku 20 lat. Niektórzy uważają, że to za wcześnie. Ale to nie przeszkodziło nam stworzyć wspaniałej rodziny. Mój mąż i ja bardzo się kochaliśmy, więc nie mogliśmy długo żyć osobno. Urodziła nam się córka. To tylko wzmocniło naszą rodzinę. Staraliśmy się ją jak najlepiej wychować. Dlatego wyrosła na bardzo dobrą dziewczynkę.

Przed swoimi urodzinami córka poprosiła o szcze  niaczka. Marzyła o nim od dawna. Ale w tym roku wreszcie postanowiliśmy spełnić jej marzenie.

Wybrała już pieska, jakiego chciała, pięknego, rasowego.

Od jakiegoś czasu planowaliśmy po niego pojechać, ale zawsze musieliśmy to z jakiegoś powodu odwołać, albo ze względu na pracę, albo na inne sprawy.

Pewnego dnia jechaliśmy coś załatwić. Akurat rozpętała się burza z piorunami. W tej ciemności zauważyliśmy, że na drodze coś leży. Oczywiście zatrzymaliśmy się, dobrze, że nie jechaliśmy szybko. To był szczeniak, wyglądał jak nieszczęście, był cały mokry. Jakiś samochód musiał w niego uderzyć, bo skomlał żałośnie.

I wtedy nasza córka oświadczyła, że ​​nie chce tego rasowego, pięknego psa. Chce wziąć tego nieszczęsnego szczeniaka, bo on jej potrzebuje bardziej. Szczerze wam powiem, że aż się rozpłakałam, jak to usłyszałam. Cieszę się, że wychowaliśmy dziewczynkę o tak dobrym sercu.

Oczywiście, nie odmówiliśmy jej. Zabraliśmy szczeniaka, ogrzaliśmy go w domu, nakarmiliśmy. Następnie zabraliśmy go do weterynarza. Przeszedł leczenie i doszedł do zdrowia. Lucky bardzo się do nas przywiązał, zwłaszcza do naszej córki. Cały czas chodzi za nią i chce się bawić. A ona jest przy nim niesamowicie szczęśliwa. Cieszymy się, że nasza córka rozumie, że uroda nie jest najważniejsza. I że nie należy kogoś osądzać po tym, jak wygląda, bo jego dusza może być zupełnie inna.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 × dwa =

Trending