Connect with us

Historie

Nie będę płaciła żadnych rachunków! – odcięła się żona. – Ty jesteś mężczyzną i wyłącznie twoim obowiązkiem jest utrzymanie mnie i naszych przyszłych dzieci

Kiedy się z Martą pobraliśmy, starała się ukryć przede mną wszystkie swoje zarobione pieniądze. Na początku nie przywiązywałem do tego żadnej wagi, ponieważ rozumiałem, że jest kobietą i potrzebuje więcej rzeczy niż ja. Nigdy nie pytałem, ile zarabia moja żona, chociaż wiedziałem, że sporo, bo pracuje jako grafik i zawsze ma dużo klientów, a co za tym idzie, zleceń.

Nie musiałem wcale wiedzieć, ile pieniędzy ma Marta, aż pewnego dnia zobaczyłem na jej telefonie wiadomość o przelewie od klienta. Jak się okazało, moja żona w ciągu kilku dni zarabia tyle, co ja przez cały miesiąc.

Postanowiłem z nią porozmawiać.

– A co? – odpowiedziała Marta. – Przecież to moja sprawa. Od samego początku ustalaliśmy przecież, że to, co zarabiam, zostaje dla mnie. To moje pieniądze i przeznaczam je wyłącznie na własne potrzeby. A ty płacisz za wszystko, co się wiąże z naszym utrzymaniem. Zapomniałeś już o naszej umowie?

– Nie, kochanie, nie zapomniałem, – powiedziałem. – Ale nie wiedziałem, że zarabiasz kilka razy więcej ode mnie. A ja za moją skromną pensję kupuję jedzenie, płacę za rachunki i za wynajem mieszkania, w którym mieszkamy oboje. Poza tym muszę chociaż trochę odkładać na przyszłość, bo będziemy potrzebować większego mieszkania, kiedy urodzi nam się dziecko. Spróbuj mnie też zrozumieć – sam nie dam rady tego wszystkiego pociągnąć.

– Więc co proponujesz? – Marta spojrzała na mnie spode łba.

– Wiem, że ci się to nie spodoba, – zacząłem, – ale może dołożyłabyś się chociaż trochę do naszego wspólnego budżetu?

Ale żonie to się nie spodobało.

– Więc ty zarabiasz mniej ode mnie, – oburzyła się, – i jeszcze chcesz mnie za to obwiniać?!

– Marta, o nic cię nie obwiniam, – próbowałem wyjaśnić. – Chciałem cię tylko poprosić o pomoc. Ty też pracujesz i zarabiasz, więc dlaczego nie opłacisz, powiedzmy,  rachunków za media? Wtedy ja będę mógł więcej odłożyć, żeby kiedyś kupić dla nas dom.

– Nie będę płaciła żadnych rachunków! – odcięła się żona. – Jesteś mężczyzną i wyłącznie twoim obowiązkiem jest utrzymywanie mnie i naszych przyszłych dzieci. A jeżeli z jakiegoś powodu nie możesz tego zrobić, to dlaczego miałabym ci pomagać, powiedz mi, proszę?! Bądź wdzięczny, że pracuję i mogę sobie sama kupić ubrania, buty i kosmetyki, nie biorę na to od ciebie ani grosza! Mogłabym przecież siedzieć z założonymi rękami, tak jak inne kobiety, i prosić nawet o pieniądze na szminkę czy manicure. Zastanawiam się, jak wtedy byś sobie poradził!

– Wtedy to by była inna sytuacja. Gdybyś nie pracowała… – próbowałem coś powiedzieć, ale żona mi przerwała:

– Więc, mój kochany, wyobraź sobie, że nie pracuję i nic nie zarabiam. Wyobraź to sobie i żyj dalej tak, jak żyłeś wcześniej. Bo ja w swoim życiu nie zamierzam niczego zmieniać, więc i ty nie zmieniaj. Dobrze?

Żona wyszła z pokoju i usiadła przy laptopie. Widziałem, jak zamawia w sklepie internetowym buty, które kosztują tyle, co mój telefon, ale nie mogłem jej nic powiedzieć. Tak, ma do tego prawo, bo zarabia, ale dlaczego nie chce postawić się w mojej sytuacji i nie chce pomóc? Czuję się trochę urażony.

Nie wiem, co z tym zrobić. Czy ktoś mi może coś doradzić?an

1 Comment

1 Comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziesięć + 1 =

Rodzina3 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Historie2 tygodnie ago

Po całym dniu spędzonym w sklepach Nina w końcu wybrała sukienkę na studniówkę, która kosztowała niewiarygodną sumę pieniędzy. Próbowałem namówić córkę, żeby zdecydowała się na coś tańszego, ale nie chciała o tym nawet słyszeć. Mimo wszystko odmówiłem jej takiego zakupu. Nina obraziła się i na zawsze wyprowadziła się z domu.

Życie2 tygodnie ago

To oczywiste, że ślub młodszego syna teściowie zorganizowali całkowicie na swój koszt, ale niespodzianką okazało się dla nas coś innego

Ciekawostki2 tygodnie ago

Docenisz dopiero, kiedy stracisz

Życie3 tygodnie ago

Kiedy mama się wprowadziła, zaczęło się piekło. Nigdy nie myślałam, że życie z nią na starość będzie takie trudne

Historie3 tygodnie ago

Poprosiłem kolegę, żeby na czas mojego dłuższego wyjazdu służbowego miał oko na mieszkanie, które wynajmuję. Kiedy wróciłem do domu, zdałem sobie sprawę, że Adrian wziął od lokatorów pieniądze i nie zamierza mi ich oddać.

Rodzina3 tygodnie ago

Rodzice mojej żony podarowali nam dom za miastem. Na początku byliśmy bardzo szczęśliwi, ale teściowie zaczęli spędzać u nas dużo czasu. Doszło do tego, że ​​teściowa wybierała, na jaki kolor mamy pomalować ściany. Nie mogłem znieść jej wtrącania się w nasze życie. Postanowiliśmy oddać im ten dom.

Rodzina3 tygodnie ago

Bardzo kochałem moją żonę. Zawsze mi pomagała, razem pokonywaliśmy trudności. Ale kiedyś, po powrocie z wesela, długo nie mogłem zrozumieć zachowania Małgosi. Unikała mnie przez cały wieczór. Nawet nie siedzieliśmy razem. Po prostu mnie nie zauważała. Później okazało się, że Małgosia wcale mnie nie kochała. Jeden telefon zmienił całe nasze życie.

Relacje3 tygodnie ago

W moim życiu ostatnio dużo się dzieje. Nie udało mi się zbudować silnej rodziny z moją pierwszą żoną. W wieku 40 lat rozwiodłem się. Ale spotkanie z Marią zmieniło wszystko. Przywróciła mnie do normalnego życia. Jej uśmiech i troska dawały nadzieję. Ale cień mojej byłej żony nadal mnie prześladował.

Relacje2 tygodnie ago

Kiedyś zaproponowałam Ani, żeby sprzedała nasze mieszkanie i kupiła każdej z nas po mniejszym, ale siostra odmówiła. Marzę o własnym kącie, ale przez siostrę nic nie mogę zrobić.

Trending