Historie
Musiałem wyjechać do pracy, aby wyprowadzić się od ojca.
Mam trzydzieści cztery lata i nadal jestem singlem. Żyłem skromnie i nadarzyła mi się okazja wyjazdu do pracy, do Niemiec. Nie miałem na tyle pieniędzy, aby wynająć mieszkanie, więc byłem skazany na dzielenie mieszkania z ojcem.
Moja młodsza siostra już dawno wyszła za mąż. Mieszka w innym mieście z mężem i spodziewa się dziecka. Szwagier jest dobrym człowiekiem, martwi się o swoją żonę i zapewnia jej wszystko, czego potrzebuje. Moje życie wcale nie jest takie, jak bym chciał. Mieszkam z ojcem, który jest dla mnie jak obcy człowiek.
Mój długoletni przyjaciel od wielu lat mieszka i pracuje wraz z żoną w Niemczech i zapewnia swoim dzieciom dostatnie życie. Pewnego dnia przypadkowo spotkaliśmy się na ulicy i zaprosiłem go do siebie. Zaproponował mi wyjazd do niego, do Niemiec. Zapewniał, że to dla mnie naprawdę dobra opcja i zdecydowałem się z nim pojechać. Szkoda mi było zostawiać swoją pracę, ponieważ niedługo miałem awansować, ale przyjaciel przekonał mnie, że pomimo awansu i tak moje zarobki będą małe i na nic mnie nie będzie stać.
Utrata takiej szansy byłaby głupotą, może naprawdę byłbym w stanie dobrze żyć i zaplanować przyszłość bez mojego ojca. Po obliczeniu zdałem sobie sprawę, że za kilka lat będę mógł kupić własne mieszkanie.
Praca nie była łatwa, polegała na załadunku i rozładunku ciężarówek, poza tym miałem problemy z kręgosłupem, ale nie było innej opcji. Rok później wziąłem urlop i przyjechałem do domu. W domu wszystko było w opłakanym stanie, wszędzie panował brud, stały brudne szklanki i butelki po alkoholu.
Nie mogłem patrzeć na taki brud i postanowiłem posprzątać całe mieszkanie, z wyjątkiem pokoju ojca. Ojciec nagle zaczął gotować dla nas posiłki i próbował ze mną rozmawiać, ale wiedziałem, że to wszystko z powodu moich pieniędzy.
Ojciec proponował, abyśmy wspólnie założyli firmę, ale odmówiłem i powiedziałem wprost, że nie mam pieniędzy. Jego asertywności można było tylko pozazdrościć. Po pewnym czasie zaczął brać mnie na litość, twierdził, że potrzebuje pieniądze na operację, a po wyleczeniu odda mi kasę, za kilka miesięcy. Nie byłem głupi, zrozumiałem wszystko i na nic się nie godziłem.
Ojciec na kolanach błagał mnie o pieniądze, twierdząc, że jeśli mu ich nie dam, może nie dożyć dnia mojego ślubu. Nie powodowało to mojej litości, tylko gniew. Wtedy zdałem sobie sprawę, że ten człowiek nigdy się nie zmieni i nigdy nie zostanie prawdziwym ojcem. Teraz muszę go znosić, dopóki nie zarobię na mieszkanie i nie wyprowadzę się od niego.
Wie, że w tym czasie zebrałem sporą sumę, więc próbuje wyciągnąć ode mnie pieniądze, aby szybko przepić je z kolegami. Dawałem mu pieniądze, kiedy twierdził, że jest chory, ale to był błąd. Od tego czasu w ogóle mu nie wierzę i od dawna stał się dla mnie obcym człowiekiem.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech