Rodzina
Mojej teściowej zrobiło się za dużo w naszym życiu
Pani Halinka to kobieta z charakterem, do tego bardzo uparta. Nie mogę powiedzieć, że moja teściowa jest zła czy kłótliwa, ale to, że uwielbia wszystkimi rządzić, to prawda. Teść boi się jej jak ognia i stara się wykonywać wszystkie polecenia żony bez szemrania. Nigdy nie wdaje się z nią w żadne konflikty. Może dlatego teściowa uważa, że najważniejszą osobą w rodzinie jest kobieta. Ale to jest tylko jej zdanie, my mamy inny model związku – moja żona i ja zawsze wspólnie konsultujemy i razem podejmujemy ważne decyzje.
Kasia na szczęście nie ma charakteru swojej mamy – nie stara się mnie kontrolować, nie czepia się o wszystko i szanuje moje zdanie. Ale to się nie podoba jej matce. Teściowa wiele razy zwracała jej uwagę i tłumaczyła, że z mężem nie należy się liczyć, kobieta sama powinna decydować, co kupić, na co wydać pieniądze i w ogóle cały budżet rodziny powinien być w rękach żony.
Takie swoje nauki wpaja mojej żonie prawie za każdym razem, kiedy nas odwiedza. Nie spodobało jej się, że Kasia konsultowała się ze mną w sprawie zakupu mebli do mieszkania, zasłon, ubrań czy jedzenia. Teściowa lubi powtarzać:
– Po co go pytasz? Powinien jeść to, co ugotujesz i niech nie wybrzydza. Jeszcze tylko tego brakuje, żeby sobie wybierał – to nie restauracja.
Później teściowa uznała, że za mało zarabiam albo że ukrywam przed żoną pieniądze. Zaczęła to mówić Kasi, a ona po prostu milczała. Ale, jak się zorientowałem, ciągła presja ze strony matki przynosi jednak owoce – zaczęliśmy częściej się kłócić. Moja żona zastanawia się nad tym, co mówi jej matka i widzę, że zaczyna mieć wątpliwości, czy nasz związek działa jak należy.
Teraz moja sytuacja nie jest zbyt różowa, bo nie mam zamiaru tłumaczyć się przed żoną, ale kłócić się z nią też nie mam ochoty.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.