Rodzina
Moja żona nie chce wyprowadzić się od matki i ciągle się o to kłócimy
Pobraliśmy się z Zosią dopiero rok temu, ale już w tym krótkim czasie udało nam się pokłócić tak bardzo, jak niektórym parom przez dziesięć lat razem. A wszystko z jednego powodu – moja żona nie chce się wyprowadzić od rodziców. Uparcie twierdzi, że u nich będzie nam lepiej, zwłaszcza teraz, kiedy jest w ciąży i będzie potrzebowała pomocy. Tak, na początku zamieszkaliśmy z jej rodzicami, bo nie skończyłem jeszcze remontu, ale teraz wszystko się zmieniło.
Kategorycznie się na to nie zgadzam – nie po to kupowałem własne mieszkanie, żeby teraz mieszkać u teściów. Tym bardziej, że moje relacje z teściową nie są najlepsze. Ja jestem zbyt uparty, a ona chce kontrolować całe nasze życie. To ona decyduje, kiedy jedziemy na działkę, chociaż ja przecież mogę mieć inne plany, jakie produkty kupujemy, jak długo mogę spać i ile mamy jej dać pieniędzy, bo przecież mieszkamy w jej domu.
Rozumiem, że w taki sposób żyje wiele młodych par, ale tylko wtedy, gdy nie mają własnego mieszkania. A my mamy – świeżo wyremontowane, w ładnej okolicy, chociaż na drugim końcu miasta, dość daleko od rodziców Zosi. Ale według mnie tak jest najlepiej – nikt nie będzie się rządził w moim domu.
Rozumiem, że Zosia boi się zostać sama z małym dzieckiem, ale przecież teściowa może od czasu do czasu przyjechać i jej pomóc. Moja mama też chętnie pomoże, gdy tylko poprosimy. Poza tym, wszystkie kobiety jakoś sobie radzą, a nie każda ma całodobowe wsparcie. Nie rozumiem tego – najwyższy czas puścić „maminą spódnicę” i nie wciągać rodziców we własne życie rodzinne.
Więc teraz kłócimy się o to prawie codziennie, a do tego jeszcze teściowa wtrąca się w te dyskusje – jakby ktoś ją o to prosił. Mam tego dość. Chcę mieszkać osobno, tylko z żoną i dzieckiem. Jak mam wpłynąć na Zosię?
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech